Zarówno jedna, jak i druga drużyna to ekipy rutynowane, dla których występy na najważniejszych imprezach są jak chleb powszedni. Polacy w ostatnich latach poczynili spore postępy w swojej grze, przez co dzisiaj znajdują się w czołówce światowego rankingu. Z kolei Sborna kontynuuje siatkarską historię ZSRR zgarniając kolejne medale w różnych turniejach.
[ad=rectangle]
Poprzedni sezon reprezentacyjny wszyscy kibice znad Wisły zapamiętają na długo. Wygrana w finale mistrzostw świata w katowickim Spodku była spełnieniem najśmielszych marzeń, a przecież w drodze do tego triumfu nie obyło się bez nerwowych sytuacji. Biało-czerwoni wyszli z nich obronną ręką, a awans do półfinału przypieczętowali zwycięstwem nad... reprezentacją Rosji.
W porównaniu do zeszłego roku, w polskiej kadrze zaszło kilka zmian. Przede wszystkim nie ma Mariusza Wlazłego, który zdecydował się wrócić do gry z orzełkiem na piersi, by pomóc zespołowi wywalczyć tytuł mistrzów świata. Zastąpienie takiego siatkarza to nie lada wyzwanie, ale Stephane Antiga ma kilka pomysłów na to, jak najlepiej wykorzystać potencjał całego zespołu oraz poszczególnych zawodników. Jedną z idei jest przestawienie dotychczasowego przyjmującego, Bartosza Kurka na prawe skrzydło. Siatkarz, który nie miał okazji występować na polskim mundialu teraz wraca do kadry i ciężko pracuje, by być przydatnym dla drużyny na nowej pozycji.
Poza 26-latkiem do gry w barwach narodowych wracają tacy doświadczeni gracze, jak Piotr Gacek i Wojciech Grzyb. Szkoleniowiec ma nadzieję, że po znakomitym sezonie, jaki zaliczyli siatkarze w Lotosie Treflu Gdańsk, ich umiejętności pomogą reprezentacji w odnoszeniu sukcesów. W przyjęciu, pod nieobecność Michała Winiarskiego, ostoją ma być Mateusz Mika, który miał niemały wkład w wywalczenie tytułu mistrzów świata przez reprezentację Polski, jak i wicemistrzostwa kraju przez klub znad morza. Za odbiór piłek i ataki z lewego skrzydła równie odpowiedzialny będzie Rafał Buszek. Siatkarz na każdym kroku udowadnia swoją wartość, a z nałożonych na niego zadań wywiązuje się niezwykle sumiennie.
Bolączką dla trenera będzie wybór środkowych, bo wszyscy powołani przez niego zawodnicy występujący na tej pozycji, prezentują równy, wysoki poziom, co tylko utrudnia wybór, na kogo postawić w danym meczu i kogo posłać do walki. Za kreowanie gry biało-czerwonych będzie odpowiedzialny wirtuoz Asseco Resovii Rzeszów, Fabian Drzyzga. 25-latek szybko rozgrywa piłkę i potrafi gubić blok rywali. Zagrywka jest jego dodatkowym atutem, równie precyzyjnie posyła trudne w odbiorze floaty, jak i mocne, mierzone serwisy. Poza tym, dobrze się zna z większością pozostałych graczy, więc dopracowanie niektórych zagrań nie powinno stanowić dla niego problemu.
Po drugiej stronie siatki na parkiecie zaprezentują się Rosjanie. W ich szeregach zabraknie jednego z najgroźniejszych zawodników naszych wschodnich sąsiadów, czyli Dmitrija Muserskiego. Środkowy nie otrzymał jeszcze powołania i prawdopodobnie dołączy do drużyny w kolejnych meczach. Oczywiście potęga Sbornej to nie tylko mierzący 218 cm środkowy. Na prawym skrzydle zbieraniem punktów i utrudnianiem gry Polakom zajmie się Maksim Michajłow. Po zeszłorocznej absencji spowodowanej kontuzją, Rosjanin z pewnością jest głodny gry o czym świadczy również jego postawa w klubie, gdzie był jednym z liderów zespołu.
W powiększaniu dorobku punktowego będą go wspierać między innymi Jewgienij Siwożelez, lubujący się w mocnych atakach po skosie oraz Siergiej Savin, którego serwisy sprawiają niesamowite problemy przyjmującym. Do tego dokłada szybkie i dynamiczne ataki, co sprawia, że jest trudny do powstrzymania w ofensywie. Tylko równe i szczelne bloki mogą spowodować załamanie gry tego zawodnika, o ile nie wykorzysta on dłoni blokujących do zdobycia "oczka". Aleksander Butko będzie miał za zadanie zgubić na siatce polskich siatkarzy i posłać swoim kolegom dobre piłki do atakowania. Niekonwencjonalne pomysły tego rozgrywającego mogą stanowić problem do Polaków, bo jeśli rozgrywający wejdzie w swój rytm grania to Sborna może być nie do zatrzymania.
Pierwsze mecze reprezentacji to zawsze bardzo wyczekiwane przez kibiców wydarzenia. W gdańsko-sopockiej hali z pewnością nie zabraknie tłumów dopingujących biało-czerwonych siatkarzy, a patrząc na reprezentację, z jaką na początku będzie mierzyć się polski zespół można powiedzieć, że wsparcie na trybunach zdecydowanie się przyda. - Już w tamtym roku graliśmy w Ligę Światową w Gdańsku z Iranem i wygraliśmy. Mam nadzieję, że dobrze zaczniemy tegoroczną edycję tych rozgrywek - mówi Rafał Buszek.
#dziejesiewsporcie: Absurdalny faul bramkarza
Źródło: sport.wp.pl
Nadchodzące starcia przyniosą również kilka odpowiedzi między innymi na pytania, jak Bartosz Kurek radzi sobie jako atakujący i w jakiej formie są obecnie zawodnicy. Pokonanie podopiecznych Andrieja Woronkowa nie jest celem niemożliwym do osiągnięcia, ale żeby go wypełnić Polacy będą musieli od pierwszego do ostatniego gwizdka pozostać skoncentrowani na swojej grze i nie będą mogli sobie pozwolić na żadną chwilę zawahania. Zapraszamy do śledzenia naszych relacji na żywo z obu spotkań!
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)
Kto zwycięży w nadchodzących meczach grupy B? 
No nic, mimo wsz Czytaj całość