Liga Światowa 2015: największe gwiazdy I dywizji - to oni mają stanowić o sile swoich zespołów!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W czwartek startują rozgrywki I dywizji Ligi Światowej 2015. Którzy zawodnicy będą mieć na barkach największą odpowiedzialność za wyniki swojej reprezentacji?

Mir Saeid Marouflakrani (Iran)

Kreator gry Irańczyków od pewnego czasu zaliczany jest do światowej czołówki graczy na swojej pozycji. Marouf potrafi grać szybko, kombinacyjnie, co wygląda bardzo efektownie. Wprawdzie ostatnie miesiące w Zenicie nie były zbyt udane dla tego urodzonego w 1985 roku siatkarza (mimo wywalczenia złotych medali w Superlidze i Lidze Mistrzów), jednakże ekipa z Kazania była przyzwyczajona do innego stylu gry (zazwyczaj wysoka piłka), przez co najlepszy rozgrywający Ligi Światowej 2014 nie mógł w pełni rozwinąć skrzydeł. Teraz będzie mógł grać tak, jak lubi najbardziej, a dodatkowo rozumie się on ze swoimi partnerami z kadry niemalże bez słów, w związku z czym irański zespół ponownie będzie groźny dla każdego. Seyed Mohammad Mousavi Eraghi (Iran)

Blisko 28-letni Seyed Mohammad Mousavi Eraghi to zawodnik bardzo dobrze czytający grę, przez co jego skuteczność w bloku jest bardzo wysoka. Ten mający 203 centymetry wzrostu siatkarz ma dość trudną zagrywkę, a także potrafi potężnie zaatakować. Seyed świetnie rozumie się na środku siatki z Maroufem i ten duet można porównać do innych udanie współpracujących par, jak: Bruno Rezende - Lucas Saatkamp czy Fabian Drzyzga - Piotr Nowakowski. Matthew Anderson (USA)

Matthew Anderson to od kilku sezonów motor napędowy reprezentacji USA, która w ubiegłym roku zwyciężyła w Lidze Światowej. W poprzednim sezonie ten 28-letni siatkarz grał w kadrze po przekątnej z rozgrywającym, ale wydaje się, że w zbliżających rozgrywkach wróci na swoją nominalną pozycję - przyjmującego, gdyż podstawowym atakującym Amerykanów podczas niedawnego turnieju kwalifikacyjnego do Pucharu Świata był Murphy Troy z Lotosu Trefla Gdańsk.

Dla mającego 202 centymetry wzrostu Andersona ostatnie miesiące były bardzo burzliwe, ponieważ najpierw przezwyciężył on depresję, zaś później wraz z Zenitem Kazań pokonał rywali w finałach ligi rosyjskiej i Ligi Mistrzów. Tym samym w dobrym nastroju przystąpi on do zmagań w LŚ 2015. Taylor Sander (USA)

Urodzony w 1992 roku Taylor Sander zaliczył w poprzednim sezonie reprezentacyjnym prawdziwe "wejście smoka", zostając rewelacją, triumfatorem i najlepszym zawodnikiem (MVP) Ligi Światowej. Kolejnym krokiem w rozwoju tego mającego 196 centymetrów wzrostu przyjmującego było podpisanie kontraktu z włoską Calzedonią Werona, w barwach której dobrze poczynał sobie w rozgrywkach Serie A. W tym roku do spółki z Matthew Andersonem ponownie będzie musiał stanowić o sile kadry USA, która będzie chciała udanie zaprezentować się w LŚ oraz skutecznie powalczyć o awans na igrzyska w Rio de Janeiro poprzez wrześniowy Puchar Świata. Iwan Zajcew (Włochy)

Bez zdrowego Iwana Zajcewa reprezentacja Włoch raczej nie ma co liczyć na zadowalające ją wyniki w Lidze Światowej 2015. Niewiele jest zespołów, których gra w głównej mierze zależy od jednego zawodnika, a Zajcew jest graczem potrafiącym niemal w pojedynkę przesądzać o losach spotkań. Ten urodzony w 1988 roku charyzmatyczny siatkarz dysponuje bardzo trudną zagrywką oraz dużą siłą w ofensywie. Po ostatnim niezbyt udanym sezonie w barwach rosyjskiego Dynama Moskwa (plany pokrzyżowała mu kontuzja), w najbliższym czasie będzie chciał wrócić do wysokiej formy i ponownie prowadzić Italię do zwycięstw. Thomas Edgar (Australia)

Blisko 26-letni potężnie zbudowany Thomas Edgar to atakujący, który potrafi rozbijać blok niemalże każdego zespołu i w większości meczów zdobywa ponad 20 punktów. Kiedy ma swój dzień jest praktycznie nie do zatrzymania, o czym przekonała się już podczas igrzysk w Londynie reprezentacja Polski, która poległa wtedy w starciu z Australią 1:3, zaś ten mający 212 centymetrów wzrostu i ważący 106 kilogramów zawodnik wywalczył wtedy 26 oczek. To właśnie Edgar przed rokiem wprowadził Australijczyków do Elity Ligi Światowej, kiedy to Kangury w finale II dywizji pokonały dość niespodziewanie Francję, natomiast australijski "bombardier" zapisał na swoim koncie 24 oczka. Maksim Michajłow (Rosja)

W poprzednim roku przez uraz Maksim Michajłow nie mógł wspomóc swojej reprezentacji w Lidze Światowej oraz mistrzostwach świata, lecz teraz wraca podbudowany swoją dobrą grą w sezonie klubowym w barwach Zenitu Kazań, z którym sięgnął po zwycięstwa w Lidze Mistrzów, Pucharze Rosji i Superlidze. Z tym 27 letnim siatkarzem, najlepszym atakującym LM 2014/15, Rosjanie będą groźni dla każdego i mogą wrócić na szczyt.  Dmitrij Muserski (Rosja)

Urodzony w 1988 roku Dmitrij Muserski nigdy nie schodzi poniżej pewnego, dość wysokiego poziomu gry. Ten mierzący aż 218 centymetrów zawodnik, obdarzony potężną zagrywką oraz bardzo silnym atakiem, wraz z Maksimem Michajłowem będą stanowili o obliczu rosyjskiej kadry, która będzie chciała najpierw pokazać się z dobrej strony w Lidze Światowej 2015, a później, podobnie jak przed czterema laty, uzyskać awans na przyszłoroczne igrzyska w Brazylii poprzez Puchar Świata w Japonii. "Dima" jest głodny sukcesów po niezadowalającym sezonie w barwach Biełogorie Biełgorod i z pewnością zrobi wszystko, żeby Rosjanie znów brylowali na światowych parkietach.  Aleksandar Atanasijević (Serbia)

Od pewnego czasu głównie na barkach blisko 24-letniego Aleksandara Atanasijevicia spoczywa odpowiedzialność za wyniki reprezentacji Serbii, gdyż bez dobrej gry "Aleksa" Serbowie mogą tylko pomarzyć o skutecznej walce z najlepszymi. Atanasijević w ostatnim sezonie ligi włoskiej poczynał sobie bardzo dobrze, zostając najlepszym punktującym rozgrywek Serie A. Były gracz PGE Skry Bełchatów z roku na rok czyni coraz większe postępy i teraz podczas rywalizacji w Lidze Światowej będzie chciał napsuć gry faworyzowanym Brazylijczykom czy Włochom.  Fabian Drzyzga (Polska)

25-letni rozrywający Fabian Drzyzga ma za sobą świetny rok, a wszystko zaczęło się od zdobycia mistrzostwa świata wraz z reprezentacją Polski. Później z Asseco Resovią Rzeszów awansował on do wszystkich możliwych finałów (Liga Mistrzów, PlusLiga, Puchar Polski), zaś sam został wybrany najlepszym rozgrywającym LM i PP. Teraz, po odejściu Pawła Zagumnego, Drzyzga raczej nie będzie mógł sobie pozwolić na chwile słabości, jednak wydaje się, że już w pełni dorósł do roli pierwszego kreatora poczynań Biało-Czerwonych.  [ad=rectangle] - Myślę, że presja na pewno jakaś będzie. Jeśli przegramy pierwszy mecz, to od razu pojawią się o tym wiadomości w mediach, że mistrzowie świata przegrali. My jako zawodnicy nie możemy do tego podchodzić tak, że jako mistrzowie świata mamy się stresować na boisku. Odwrotnie - mamy cieszyć się siatkówką i dobrą grą, ale mieć z tego przywileje, a nie usztywniać się i stresować. To wszystko ma być dalej normalne i mamy się tego trzymać - powiedział Fabian DrzyzgaMateusz Mika (Polska)

Mistrzostwa świata w 2014 roku okazały się być przełomowym momentem w karierze urodzonego w 1991 roku Mateusza Miki. Ten dobrze wyszkolony technicznie przyjmujący bardzo rozwinął się dzięki trenerom: Blainowi, Antidze i Anastasiemu. W ostatnim sezonie klubowym był jednym z liderów Lotosu Trefla Gdańsk, który wywalczył Puchar Polski oraz srebrny medal w PlusLidze. Teraz Mika będzie chciał ponownie udowodnić swoją wartość podczas rozgrywek reprezentacyjnych.    Piotr Nowakowski (Polska)

Urodzony w 1987 roku środkowy Piotr Nowakowski znów będzie starał się atakować na swoim nieosiągalnym dla rywali zasięgu, a do tego potrafi on dołożyć trudną zagrywkę i skuteczną grę w bloku. Dodatkowym atutem reprezentacji Polski jest jego świetne zrozumienie na środku siatki z rozgrywającym Fabianem Drzyzgą, z którym grają w jednym klubie.

"Cichy Pit", podobnie jak wcześniej wspomniany Drzyzga, ma za sobą radosne miesiące w Asseco Resovii Rzeszów, z którą wywalczył złoty medal w PlusLidze oraz srebrne krążki w Lidze Mistrzów i Pucharze Polski. Ponadto Nowakowski został uhonorowany statuetkami dla najlepiej blokującego zawodnika LM i PP. Bruno Rezende (Brazylia)

Niegdyś wielu zarzucało trenerowi Bernardo Rezende, że faworyzuje swojego syna Bruno w reprezentacji Brazylii, zaś w ostatnich latach Bruninho udowodnił wszystkim malkontentom, że jego ojciec nie mylił się, stawiając na niego w kadrze Canarinhos. Urodzony w 1986 roku Rezende to aktualnie najlepszy rozgrywający świata, który szybko potrafi się dostosować do stylu gry każdej drużyny, jak to zrobił między innymi po przyjściu do ekipy z Modeny. Ten mający 190 centymetrów wzrostu siatkarz znany jest z ofiarnej gry w obronie i niekonwencjonalnych rozegrań do swoich partnerów z zespołu. Ricardo Lucarelli (Brazylia)

23-letni Ricardo Lucarelli w 2013 roku przebojem wdarł się do pierwszej szóstki reprezentacji Brazylii, a dzisiaj już trudno wyobrazić sobie ekipę z Kraju Kawy bez tego siatkarza. Lucarelli jest pewny w przyjęciu oraz skuteczny w ataku, a od czasu do czasu potrafi "ukąsić" także zagrywką. W LŚ 2013 i MŚ 2014 był wybierany do najlepszej drużyny turniejów, zaś do zmagań w tegorocznej World League przystąpi po wywalczeniu wicemistrzostwa Brazylii z SESI. Lucas Saatkamp (Brazylia)

29-letni Lucas Saatkamp z pewnością zalicza się do samej czołówki najlepszych środkowych globu. Często potrafi przewidzieć intencje rozgrywającego rywali, a do tego obdarzony jest dobrą zagrywką z wyskoku. Jego znakiem rozpoznawczym do spółki z Bruno Rezende jest krótka z tyłu, którą będą także prezentowali w następnym sezonie klubowym, gdyż Lucas ma dołączyć do drużyny z Modeny.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)