Philippe Blain: W całej ekipie widzieliśmy dużo energii i chęci do walki

Ciężko na początku sezonu oczekiwać wysokiego poziomu prezentowanego przez jakąkolwiek drużynę - mówił po dwóch spotkaniach w Ergo Arenie, trener Blain.

Marta Kośmicka
Marta Kośmicka
Polacy, po pierwszych meczach Ligi Światowej rozegranych w Gdańsku, w dobrych nastrojach udali się do Częstochowy. Tam właśnie odbędzie się kolejny dwumecz, tym razem z reprezentacją Iranu.
Podwójne zwycięstwo w Ergo Arenie jest dobrym prognostykiem na przyszłość. Zadowolony ze swojej ekipy jest także drugi trener Biało-Czerwonych - Philippe Blain, który wspomina o zróżnicowaniu w przygotowaniu swoich zawodników. - Ciężko na początku sezonu oczekiwać wysokiego poziomu prezentowanego przez jakąkolwiek drużynę. Przez pierwszy miesiąc wykonaliśmy dobrą pracę z pewną grupą chłopaków. Z tymi zawodnikami jesteśmy w stanie pokazać określone zagrania na boisku. Na przykład Bieniek był w stanie utrzymać dobry poziom siatkówki w przeciągu dwóch meczów. Także Kubiak prezentował się poprawnie. Grzesiek Łomacz rozegrał bardzo ciekawie pierwsze spotkanie. To świadczy, że na tym etapie możemy zauważyć u zawodników różny poziom przygotowania. Jednak, jak widać było podczas dwóch pierwszych spotkań, w całej ekipie widzieliśmy dużo energii i chęci do walki. To bardzo ciekawe i budujące. Mimo iż łupem polskiej ekipy padły dwa spotkania, to dopiero w drugim na boisku widać było zwiększone emocje. - W drugiej odsłonie Rosjanie grali już siatkówkę nacechowaną ich manierami. Prezentowali bardzo mocny serwis i wysoki, szczelny blok. Jednak my cały czas stanowiliśmy zwarty zespół. Nie było nas sześciu, ale dwunastu. Mamy kilka opcji, w których mogą wyjść na parkiet inni gracze z ławki i rozwiązać istniejące problemy. Daje to pewnego rodzaju przewagę na pierwsze tygodnie Ligi Światowej - stwierdził Blain, który razem ze Stephanem Antigą, tworzy mistrzowską parę trenerską.
Stephane Antiga i Philippe Blain tworzą zgrany duet trenerski Stephane Antiga i Philippe Blain tworzą zgrany duet trenerski
Aktualnie reprezentacja Polski przygotowuje się do nadchodzących spotkań z Iranem, które także chce wygrać. - Chcemy kontynuować dobrą passę, bo naszym celem jest kwalifikacja do Igrzysk Olimpijskich. Podtrzymanie pozytywnych nastrojów jest bardzo ważne. To co chcemy uzyskać i to co właśnie się wydarzyło w ubiegły weekend to fakt, że niektórzy zawodnicy weszli na boisko i urośli w oczach widowni. W czwartek Bartek trochę szukał swojego miejsca na parkiecie, a już w piątek pod koniec spotkania wziął sprawy w swoje ręce i zachowywał się jak rasowy atakujący. Wołał o piłki i chciał zdobywać najważniejsze punkty meczu - chwalił wielokrotny reprezentant Francji.

Podczas spotkań w gdańsko-sopockiej hali dwukrotnie grę Polaków prowadził Grzegorz Łomacz. W trudniejszej sytuacji pojawiał się także Fabian Drzyzga, a w ofensywie mógł zaprezentować się również Rafał Buszek czy Piotr Nowakowski. Wszystkie zmiany wykonane przez trenerów dały oczekiwany skutek.

- Nie mamy w planach rotacji składem, jednak niektórzy zawodnicy, jak Fabian Drzyzga czy Piotr Nowakowski, nie są w pełni przygotowani do gry na najwyższym poziomie. Oni zaczęli treningi najpóźniej, jednak gdy ich potrzebujemy, mamy świadomość że pomogą drużynie. To właśnie wydarzyło się w drugim meczu - stwierdził Blain. - Fabian zmienił sposób rozegrania. Wydaje mi się, że Łomacz miał trochę problemów, żeby w pełni zarządzać spotkaniem. Obydwoje mają swoje wizje gry, ale teraz Fabian jest na dużej fali. Rozegrał fantastycznie mistrzostwa świata, a także miał dobry sezon klubowy. Wiemy, że jest to klasowy rozgrywający - zakończył wypowiedź Francuz.

Paweł Zatorski: Stephane z Philippem potrafią wykorzystać cały potencjał zespołu

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×