Ekipa z Turcji z wysokiego "C" rozpoczęła sobotni pojedynek, gdyż szybko wyszła na prowadzenie 5:1. Z czasem polskie zawodniczki uspokoiły swoją grę i były w stanie doprowadzić do remisu dzięki dobrym serwisom Bednarek-Kaszy (8:8). Do połowy seta Polki były jeszcze w stanie dotrzymywać kroku swoim rywalkom, jednakże od stanu 13:13 zaczęły przyspieszać tureckie siatkarki, które wypracowały sobie trzy oczka przewagi, głównie za sprawą Neriman Ozsoy (14:17). Drużyna z Polski miała problemy w przyjęciu, a także nie potrafiła kończyć swoich akcji w ofensywie, co przekładało się na wynik (16:21). Podopieczne Ferhata Akbasa już nie dały się dogonić i zwyciężyły pierwszą partię do 18.
Od startu kolejnej odsłony ciężar gry na swoje barki starała się brać Skowrońska-Dolata, zaś żadnemu z zespołów nie udawało się wypracować bezpiecznej przewagi (7:7). Reprezentacja Polski przyspieszyła po pierwszej przerwie technicznej i odskoczyła na trzy punkty (14:11). Jak się okazało nic sobie z tego nie zrobiły Turczynki, a w ataku brylowała Ozsoy (14:14). Obydwie ekipy walczyły o każdą piłkę i często kończyły swoje akcje już w pierwszym ataku (22:22). Wprawdzie w samej końcówce tureckie siatkarki miały dwie piłki setowe (22:24), lecz udana seria Biało-Czerwonych przy zagrywce Joanny Wołosz dała im triumf 26:24 w drugiej części potyczki.
Taki obrót spraw podrażnił Gozde Yilmaz i spółkę, które w mgnieniu oka narzuciły swój styl i wygrywały 7:4, by po chwili mieć już pięć punktów przewagi (5:10). Drużyna trenowana przez szkoleniowca Nawrockiego prezentowała się słabo, natomiast Turcja spokojnie kontrolowała boiskowe wydarzenia (12:18). Zawodniczki znad Wisły nie były już w stanie podjąć rękawicy w tym secie i poległy 18:25.
Biało-Czerwone, po porażce w poprzedniej odsłonie, nie zamierzały składać broni, a nieźle radziła sobie Natalia Kurnikowska (5:2). Swoje trzy grosze dorzuciły także Anna Werblińska i Sylwia Pycia, dzięki czemu polska kadra wypracowała sobie pięcio-punktową przewagę (10:5). Polki w dalszym ciągu były na fali, zaś trudna do zatrzymania na środku siatki była Maja Tokarska (20:10). Polska już nie wypuściła swojej szansy na doprowadzenie do tie-breaka, wygrywając 25:17.
Katarzyna Skowrońska-Dolata poprowadziła Polskę do pierwszego zwycięstwa w IE 2015
Polska ekipa narodowa w pierwszej fazie decydującej partii nie popełniła błędów z I i III seta, nie pozwalając odskoczyć przeciwniczkom (5:5). Sygnał do ataku dały Skowrońska-Dolata oraz Werblińska (8:6), natomiast po chwili wsparły je Kurnikowska i Tokarska (11:6), a końcowe zwycięstwo było już na wyciągnięcie ręki. Ostatecznie ta zaliczka okazała się wystarczająca (15:11) i Biało-Czerwone od triumfu z Turcją 3:2 rozpoczęły zmagania podczas Igrzysk Europejskich 2015.
W swoim kolejnym meczu na IE w Baku żeńska reprezentacja Polski zmierzy się 15 czerwca (poniedziałek) z gospodarzem imprezy - Azerbejdżanem.
Polska - Turcja 3:2 (18:25, 26:24, 18:25, 25:17, 15:11)