Gheorghe Cretu: Oczekiwaliśmy więcej po polskim zespole

Reprezentanci Estonii znakomicie zaprezentowali się w piątkowym meczu z Polakami, zwyciężając 3:0. Rewanżowe starcie zaplanowano na sobotę, również w Parnawie.

Natalia Witczyk
Natalia Witczyk
- To był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu, a przede wszystkim jestem pełen podziwu dla naszej organizacji gry. Oczywiście oczekiwaliśmy więcej po młodym, polskim zespole. Wielu zawodników zrobiło ogromny krok w przód w rozgrywkach PlusLigi i dzięki temu mogą z pełnym zaangażowaniem reprezentować barwy narodowe. Jestem pewny, że w sobotę ich podrażniona ambicja da o sobie znać i mecz będzie wyglądał zupełnie inaczej - ocenił pojedynek szkoleniowiec Estończyków, Gheorghe Cretu.
Reprezentacja Estonii niemal od początku piątkowego spotkania przejęła inicjatywę na boisku. Biało-Czerwoni nie byli w stanie przeciwstawić się rywalom, a jednym z najsłabszych elementów było przyjęcie. W polu serwisowym Estończycy punktowali bezpośrednio aż dziewięć razy. - Wywieraliśmy na Polakach presję w polu serwisowym. Wiemy, jak trudnym są oni przeciwnikiem, dlatego w naszej ocenie właśnie ten element miał kluczowe znaczenie dla przebiegu całego meczu. Przed nami wiele różnych pojedynków, dlatego w każdym chcemy zaprezentować się jak najlepiej. Polski zespół jest bardzo młody, wielu zawodników jest z roczników '94, '93 czy '92, więc automatycznie ich doświadczenie na arenie międzynarodowej jest mniejsze - przyznał szkoleniowiec gospodarzy.

W piątkowy wieczór z bardzo dobrej strony pokazali się przede wszystkim: środkowy Ardo Kreek, przyjmujący Robert Täht i Martti Juhkami oraz atakujący Oliver Venno- W każdy weekend gram zupełnie innym zestawieniem personalnym, staram się dokonywać pewnych zmian w wyjściowym składzie. Nie mamy możliwości rywalizować w innych rozgrywkach z tak dobrymi zespołami, dlatego Liga Europejska jest dla nas doskonałym przygotowaniem do mistrzostw Europy - dodawał Gheorghe Cretu.

Jak przyznał szkoleniowiec Cuprum Lubin i reprezentacji Estonii, podczas rozgrywek Ligi Europejskiej, jego podopieczni mają do zrealizowania dwa zadania. - Pierwszym celem jaki postawiłem przed drużyną jest ogrywanie moich zawodników w meczach o punkty. Również mamy paru mniej doświadczonych graczy, których chciałbym konsekwentnie wprowadzać do drużyny. Po drugie chcemy awansować do najlepszej czwórki. Myślę, że nie tylko dla mnie, ale również dla wszystkich moich siatkarzy udział w turnieju finałowym w Polsce będzie niezwykłym przeżyciem - zakończył trener Estonii.

Z Parnawy
Natalia Bugiel


Andrzej Kowal o meczu LE: Seniorzy zagrali z juniorami

Czy Estończycy po raz drugi pokonają reprezentację Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×