Podopieczni Andrzeja Kowala, podobnie jak kilka godzin wcześniej Biało-Czerwone, ze zwycięstwa nad Izraelem mogli się cieszyć dopiero po tie-breaku. Polacy grali bardzo nierówno, a ich bolączką były błędy. Orlęta dostarczyły rywalom 33 punkty.
[ad=rectangle]
W piątkowym starciu bardzo dobrze funkcjonował blok naszych reprezentantów. Izraelczycy zostali zatrzymani na siatce 18 razy, a zamiary rozgrywającego najlepiej odczytywał Jan Nowakowski, środkowy zdobył aż 6 punktów.
W zagrywce lepiej zaprezentowali się gospodarze, którzy popisali się 8 asami, z kolei Biało-Czerwoni zapisali na swoim koncie w tym elemencie o 3 "oczka" mniej. W polskiej ekipie po 2 punkty zdobyli Bartłomiej Bołądź i Bartosz Bednorz. To przede wszystkim dzięki ich zagrywkom podopieczni Andrzeja Kowala wypracowali sobie sześciopunktową przewagę w tie-breaku.
Choć Izraelczycy podejmowali ryzyko w polu serwisowym, Polacy dobrze radzili sobie z przyjęciem. Uzyskali 69 procent dogrania pozytywnego, ale perfekcyjne nie wyglądało już tak imponująco (21 procent). Tradycyjnie o komfort Michała Kędzierskiego dbał Damian Wojtaszek. Libero przyjmował piłkę 23 razy, nie popełniając przy tym żadnego błędu. Jego statystyki to 78 procent pozytywnego i 30 procent perfekcyjnego dogrania. Należy także pochwalić Aleksandra Śliwkę, który był głównym celem zagrywających. Zawodnik przyjmował 30 razy, ale trzykrotnie się pomylił. Uzyskał 70-procentowy wskaźnik przyjęcia pozytywnego i 23 perfekcyjnego.
W ataku Biało-Czerwoni wypadli lepiej niż miejscowi. Najwyższą skuteczność uzyskał Jan Nowakowski, który skończył 7 z 9 ataków (78 procent), niewiele słabszy okazał się Dawid Dryja. Z 12 skierowanych do niego wystaw w punkty zamienił 9.
Najwięcej punktów dla polskiej ekipy zdobył Bartłomiej Bołądź, który w "szóstce" pojawił się od drugiego seta. Do 2 asów serwisowych dorzucił także 14 punktów po skutecznych atakach (50-procentowa skuteczność). Bardzo dobrze radzili sobie również środkowi, Jan Nowakowski zdobył 13 "oczek", a Dawid Dryja o jedno mniej. W drużynie Izraela ciężar gry opierał się na Tamirze Herszko i Genadim Sokołowie. Obaj zawodnicy zapisali na swoim koncie po 17 punktów.
Izrael | Element | Polska |
---|---|---|
8 | Asy serwisowe | 5 |
14 | Błędy przy zagrywce | 18 |
64 proc. | Przyjęcie dokładne | 69 proc. |
26 proc. | Przyjęcie perfekcyjne | 21 proc. |
40 proc. | Skuteczność w ataku | 48 proc. |
6 | Błędy w ataku | 12 |
9 | Bloki | 18 |
24 | Błędy własne | 33 |