Jacek Nawrocki: Skowrońska-Dolata wraca na atak

W rozmowie z naszym portalem selekcjoner seniorskiej reprezentacji kobiet przedstawił dotychczasowy stan przygotowań do mistrzostw Europy. Zajęcia w Szczyrku przebiegają póki co zgodnie z planem.

Michał Kaczmarczyk
Michał Kaczmarczyk
W czasie gdy kadra B rozgrywa kluczowe spotkania w ramach Ligi Europejskiej kobiet, pierwsza drużyna trenuje na pełnych obrotach w Szczyrku, przygotowując się do rozgrywanych w Belgii i Holandii mistrzostw Starego Kontynentu. - Cała dotychczasowa praca wykonana w ciągu ostatnich kilkunastu dni została poświęcona głównie motoryce, poza tym pojawiały się takie elementy gry jak blok czy przyjęcie zagrywki. Do tej pory mało było praktykowanych fragmentów gry, niewiele było atakowania. To wszystko zaczniemy dopiero od przyszłego tygodnia, niemniej w ostatnim czasie rozegraliśmy dwie kontrolne gry z kadrą Białorusi. Miały one charakter adaptacyjny, jeśli chodzi o grę szóstkami - powiedział Jacek Nawrocki, szkoleniowiec kobiecej kadry narodowej.
Szeroki skład polskiej drużyny narodowej na europejski czempionat liczy 22 zawodniczki, natomiast nie wszystkie z nich przebywają teraz w szczyrkowskim COS-ie. - Raczej będziemy trenować w ścisłym, 16-osobowym składzie. Być może będziemy w niektórych momentach korzystali z usług jednej lub dwóch pozostałych dziewczyn, natomiast jestem umówiony z zawodniczkami spoza szesnastki, że w razie kontuzji którejś z dziewczyn trenujących w Szczyrku przyjadą one na zgrupowanie i uzupełnią kadrę. Jest wielce prawdopodobne, że na mistrzostwach Europy zobaczymy kilka nazwisk spoza ścisłej kadry - zdradził były trener bełchatowskiej Skry.

Wielu kibiców ucieszył powrót do drużyny narodowej Bereniki Tomsi, która ostatni raz zakładała biało-czerwoną koszulkę w 2012 roku, jeszcze jako środkowa o nazwisku Okuniewska. - Póki co Berenika jest tuż po operacji i wprowadza się w trening w swoim klubie we Włoszech. Jest szansa, że kiedy jej okres rehabilitacyjny się skończy, dołączy do naszej grupy. Nie jest to łatwa sytuacja, bo okres przygotowań będzie w jej wypadku krótszy, ale uważamy za zasadne sprawdzić, czy będziemy mogli skorzystać z niej podczas mistrzostw Europy - wyjaśniał Nawrocki sytuację atakującej Metalleghe Sanitars Montichiari.

Sytuację polskiej reprezentacji kobiet mocno komplikuje absencja Katarzyny Zaroślińskiej, która byłą pewnym punktem srebrnej drużyny pierwszej edycji Igrzysk Europejskich. Jak się okazało, i na to trener siatkarek znalazł remedium. - Od razu zaznaczam, że w przypadku Kasi nie ma mowy o nagłej, jednorazowej kontuzji: po prostu stan jej kolan, sprawił, że po latach gry przyszedł czas na uporządkowanie spraw związanych ze zdrowiem. Kasia Skowrońska jest przygotowywana do gry na swojej nominalnej pozycji, czyli ataku i będzie w grupie siatkarek występujących w tej roli razem z Izabelą Kowalińską oraz Malwiną Smarzek - wyjawił trener. Przypomnijmy, że w tym sezonie reprezentacyjnym Katarzyna Skowrońska-Dolata była konsekwentnie desygnowana do gry na przyjęciu.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×