Towarzyskie spotkanie reprezentacji Włoch kobiet z kadrą Azerbejdżanu, rozgrywane w ramach przygotowań obu zespołów do zbliżających się mistrzostw Europy w Belgii i Holandii, sportowo nie stało na najwyższym poziomie. Gospodynie bez najmniejszych kłopotów pokonały swoje rywalki 3:0 (25:15, 25:18, 25:17), a najlepiej w zwycięskiej ekipie zaprezentowały się Lucia Bosetti i Christina Chirichella (12 i 10 pkt.). Jednak tym razem ważniejsza od samej rywalizacji była okazja, z powodu której rozegrano sparing i oprawa całego widowiska.
Włoski rząd w porozumieniu z komitetem olimpijskim i siatkarską federacją postanowił zorganizować wyjątkowy mecz w ramach promocji sportu i zdrowego żywienia pod hasłem LO SPORT EXPO 2015. Starcie Włoszek z Azerkami zostało rozegrane... na samym środku Placu Świętego Krzyża we Florencji, tuż przed słynną katedrą pod tym samym wezwaniem. Na trybunach rozłożonych wokół pola gry kibicowało około 2200 fanów włoskich siatkarek, a dodatkowo 500 sympatyków wspierało swoje ulubienice dookoła nietypowego obiektu.
- Nie mogliśmy się doczekać tego spotkania od momentu, kiedy usłyszeliśmy o tym pomyśle. Jesteśmy zadowoleni z pewnej wygranej, wielkie podziękowania należą się kibicom, którzy przyczynili się do niesamowitej atmosfery towarzyszącej widowisku. Teraz czeka nas jeszcze jeden mecz z Azerbejdżanem, potem w Napoli zmierzymy się dwukrotnie z Niemkami - mówił szkoleniowiec czwartego zespołu ubiegłorocznych mistrzostw świata Marco Bonitta.
To nie pierwszy raz, kiedy Włosi decydują się na rozgrywanie meczów siatkówki pod gołym niebem. Męska kadra siatkarzy rywalizowała w ramach Ligi Światowej z Polską (2014) i Brazylią (2015) na rzymskim korcie tenisowym Foro Italico.