Andrzej Kubacki (trener ZAK SA. Kędzierzyn- Koźle): Przede wszystkim serdeczne gratulację dla trenera Panasa. Rywale zrewanżowali się za pierwszy mecz w Kędzierzynie. Myślę, że zespół z Częstochowy był w tym meczu dużo bardziej zmotywowany, gdyż jak wiadomo do zapewnienia sobie drugiego miejsca potrzebowali wygranej w dwóch setach i ten cel został zrealizowany. Myślę, że mój zespół bardziej teraz skupia się na naszej sytuacji, bo nie wiemy, z kim będziemy grać w play-offach, a także, czy mecz z Resovią będzie powtórzony. Uważam, że to miało wpływ na postawę moich chłopaków, ale myślę, że prawdziwa walka zacznie się tak na prawdę dopiero w play- offach i życzę sobie, a także trenerowi Panasowi, aby tą pierwszą rundę wygrać.
Radosław Panas (trener AZS-u Wkręt- Met Domex Częstochowa): Dziękuje za gratulację. Cieszę się z tego, że udało się nam wygrać i miałem możliwość sprawdzenia w poważnym meczu chłopaków, którzy nie mają szans na granie. Bardzo dobrze wprowadził się do gry Wojtek Gradowski, Janeczek oraz Eatherton. Przed play-offami, gdzie trzeba będzie rozgrywać po dwa mecze, dzień po dniu i w Pucharze Polski, gdzie mam nadzieję, będzie nam dane zagrać trzy mecze, wiem, że będę mógł skorzystać ze wszystkich chłopaków. Prawda jest taka, że mobilizowałem trochę zespół. Już po pierwszym secie, kiedy wiedzieliśmy, że Jastrzębie remisuje, mogłem dokonać roszad w składzie, ale szanuję rywala i nie chciałem doprowadzić do tego, aby pojawiło się wrażenie, że lekceważymy przeciwnika. Chcę zaszczepić w ten zespół taką mentalność zwycięscy i na razie mi się to udaje, gdyż po przegranym meczu z Noliko w zeszłym tygodniu, które mogło zostać nam w głowie, chłopaki się podnieśli i wygrali dwa spotkania. Mam nadzieję, że również w play-offach uda nam się wygrać i później awansować do ?czwórki?, gdzie mam nadzieję, spotkamy się z trenerem Kubackim w walce o największe cele.