ME kobiet: Pojedynki gigantów w ćwierćfinałach

 / PAP, Maciej Kulczyński
/ PAP, Maciej Kulczyński

Mistrzostwa Europy siatkarek wkraczają w decydującą fazę. Spotkania ćwierćfinałowe powinny zadowolić nawet najbardziej wymagających fanów kobiecej siatkówki.

W tym artykule dowiesz się o:

W spotkaniach ćwierćfinałowych emocji z pewnością nie zabraknie. Do boju stanie osiem najlepszych zespołów na Starym Kontynencie, a wśród nich reprezentantki Polski. Niektóre z pojedynków tej fazy rozgrywek można określić mianem przedwczesnego finału turnieju.

Do tego tytułu bez wątpienia kandyduje pojedynek Rosjanek z Włoszkami. Sborna co prawda wyszła z grupy na pierwszym miejscu, ale po drodze nie uniknęła wpadki. Rosjanki nie miały nic do powiedzenia w starciu z Chorwatkami i przegrały 0:3. Pomimo to, siatkarki Jurija Mariczewa wciąż należą do faworytek turnieju.

Podobnie wygląda sytuacja Włoszek, które w fazie grupowej musiały uznać wyższość świetnie dysponowanej Holandii, co skazało je na grę w barażach. W nich Italia nie dała szans Chorwacji i zespół z Półwyspu Apenińskiego stoczy w 1/4 turnieju bój z Rosją. W tegorocznym finale World Grand Prix lepsza była Sborna i to Rosjanki są faworytkami tego pojedynku.

Ciekawie zapowiada się również starcie Turczynek z Niemkami. Siatkarki z kraju naszych zachodnich sąsiadów po dwóch srebrnych krążkach ME mają nadzieję na złoto europejskiego czempionatu. Niemki nieźle prezentują się na parkietach Belgii i Holandii, jednak ich humory nieco zmąciła porażka 0:3 z Serbkami w pierwszym meczu. Turczynki z kolei idą jak burza, nie tracąc w turnieju nawet seta.

O niespodziankę postarają się nieprzewidywalne belgijskie siatkarki, które o najlepszą czwórkę powalczą z bardzo mocnymi w tym turnieju Serbkami. Belgia w ostatnich latach przebojem wkroczyła do europejskiej czołówki i zawodniczki z Beneluksu chcą potwierdzić swoje ambicje. Lise van Hecke i jej koleżanki będą musiały stawić czoła niepokonanym jak dotąd Serbkom.

Dla polskich kibiców najistotniejszy będzie pojedynek Biało-Czerwonych. Siatkarki trenera Jacka Nawrockiego napędziły swoim fanom sporo strachu w spotkaniu barażowym z Białorusinkami. Polki pewnie prowadziły 2:0, lecz pozwoliły odbudować się rywalkom i ostatecznie wygrały dopiero po tie-breaku. Trzeba przyznać, że w ćwierćfinale Biało-Czerwone czeka bardzo trudne zadanie - w trzech tegorocznych spotkaniach z Holenderkami Polki nie miały zbyt wiele argumentów i gładko przegrywały z Oranje.

Plan ćwierćfinałów:

17:00 Rosja - Włochy

17:30 Turcja - Niemcy

20:00 Holandia - Polska

20:30 Serbia - Belgia

Źródło artykułu: