ME: Igor Omrcen to za mało, drugie zwycięstwo Włochów

W drugim sobotnim meczu grupy B, Włosi zgodnie z przewidywaniami nie mieli problemów z pokonaniem Chorwacji, wygrywając 3:0.

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński

Współgospodarze Mistrzostw Europy 2015 przystąpili do pojedynku z trzema punktami na koncie, zdobytymi za piątkowe zwycięstwo 3:0 nad EstoniąChorwaci natomiast na inaugurację zmagań w turnieju ulegli w takim samym stosunku Francuzom.

Mimo to chorwacko-włoska konfrontacja rozpoczęła się dość niespodziewanie, ponieważ na pierwszej przerwie technicznej w inauguracyjnym secie było 8:5 dla podopiecznych Igora Simuncica. Wraz z biegiem czasu Włosi zaczęli stopniowo odzyskiwać kontrolę nad wynikiem, lecz rywale do końca nie ustąpili im łatwo pola. Chorwatów utrzymywał w grze przede wszystkim ich największy gwiazdor, atakujący Igor Omrcen (6/9 w ataku - 67 proc.). Równomierniej jednak rozkładał się rozkład zdobywanych punktów po stronie włoskiej, co pozwoliło graczom Gianlorenzo Blenginiego rozstrzygnąć pierwszą partię na swoją korzyść. W osiągnięciu sukcesu wydatnie pomogli im także rywale. Azzurrich zwyciężyli ostatecznie 25:22, zdobywając bowiem aż 9 punktów po błędach rywali.

W kolejnej odsłonie włoscy siatkarze nie musieli już liczyć na pomoc ze strony przeciwników. Przede wszystkim udało im się wyeliminować zagrożenie ze strony Omrcena, który w drugim secie skończył zaledwie 2 z 11 otrzymanych wystaw (18 proc.). Ponadto ze znakomitej strony w polu serwisowym pokazał się Osmany Juantorena (3 asy), 6 "oczek" w ataku dołożył Iwan Zajcew, zaś trudną przeszkodą do sforsowania w bloku był Matteo Piano (3 pkt). Wraz z ograniczeniem poczynań lidera Chorwatów, ekipa z Półwyspu Bałkańskiego stała się właściwie bezradna. Partia zakończyła się triumfem Włochów 25:21.

Trzecia odsłona, która zarazem okazała się ostatnią, od początku przebiegała pod dyktando zespołu z Półwyspu Apenińskiego. Kiedy Włosi, napędzani przez znakomicie spisujących się Zajcewa i Juantorenę, odskoczyli na 16:10, stało się jasne, że nic nie zabierze im kolejnego triumfu w mistrzostwach Europy. Po chorwackiej stronie skuteczności z pierwszego seta nie odzyskał Omrcen. Nieśmiało próbował go wspomagać przyjmujący Danijel Galic, lecz i on był bezradny wobec ostrzału prowadzonego z drugiej strony siatki. Zawodnicy Blenginiego pewnie zwyciężyli 25:19 i w całym spotkaniu 3:0.

W niedzielę Włosi zagrają Francją o 1. miejsce w grupie B. Stawką pojedynku Chorwacji z Estonią będzie natomiast 3. pozycja, oznaczająca możliwość udziału w barażach o ćwierćfinał.

Chorwacja - Włochy 0:3 (22:25, 21:25, 19:25)

Chorwacja: Żukowski (2), Galić (9), Omrcen (14), Vulin (4), Kovacević (1), Mihalj (8), Sarcević (libero) oraz Raić (1), Sestan, Zelenika, Peterlin (1), Krnić

Włochy: Juantorena (13), Giannelli (3), Zajcew (13), Lanza (11), Buti (5), Piano (8), Colaci (libero) oraz Sottile, Vettori

Pozycja Drużyna Mecze Sety Punkty
1. Włochy 2 6:0 6
2. Francja 2 6:1 6
3. Estonia 2 1:6 0
4. Chorwacja 2 0:6 0



Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×