Jeżeli dochodzi do starcia Taurona MKS-u Dąbrowa Górnicza i BKS-u Aluprof Bielsko-Biała, można być pewnym nie tylko ponadprzeciętnego poziomu sportowej rywalizacji, ale i oprawy widowiska godnej ekstraklasy. Zaprzyjaźnione kluby kibica obu zespołów od lat prowadzą wspólnie doping wysokiej klasy, poza tym spotkania Zagłębianek i siatkarek z Podbeskidzia cieszą się niezmiennie zainteresowaniem lokalnej społeczności. Już choćby ten fakt zachęca do przyjrzenia się poniedziałkowemu spotkaniu w Hali Centrum.
Ale nie tylko: będziemy mieli okazję przyjrzeć się odmienionym składom ekip, które poprzedniego sezonu Orlen Ligi nie mogą zaliczyć do szczególnie udanych. Zagłębiowscy fani kręcili nosami po tym, jak ich drużyna uplasowała się na piątym miejscu w lidze, tracąc szansę na półfinał po dramatycznej walce z Polskim Cukrem Muszynianką, nie mówiąc już o rozczarowaniu 8. miejscem bialskiego BKS-u, które kosztowało utratę miejsce w klubie trenera Leszka Rusa oraz kilku zawodniczek. Działacze utytułowanego klubu nie ukrywają, że szalenie trudno będzie już teraz nawiązać do wspaniałej przeszłości drużyny, szczególnie wobec niezwykle silnej ligowej konkurencji, ale wiara w efekty pracy nowego szkoleniowca Emanuele Sbano oraz postawę stranieri: rozgrywającej Yael Castiglione oraz obiecującej słowackiej przyjmującej Nikoli Radosovej jest spora.
Dużo większy optymizm panuje w obozie dąbrowskim. Mało tego, mało kto pamięta tak entuzjastyczne zapowiedzi włodarzy MKS-u przed startem sezonu. Magdalena Śliwa, która wróciła do Dąbrowy Górniczej w roli drugiego trenera, zapewniała, że drużyna Juana Manuela Serramalery jest w stanie wyrwać cenne punkty zespołom, które już teraz zawiesiły sobie medale mistrzostw Polski na szyjach, a prezes Robert Koćma ogłaszał: - Powiem szczerze, że dawno już nie byłem tak zadowolony z zespołu, który udało nam się stworzyć. Sami zobaczycie, jak dobrze będą się prezentować nasze zawodniczki w tym sezonie - głównodowodzący dąbrowskiego klubu jest przekonany, że dzięki transferom utalentowanym Amerykanek, czyli Michi Hancock, Rebecci Perry i Dei McClendon, o Zagłębiu Dąbrowskim będzie w tym sezonie Orlen Ligi głośno. Nadchodzące miesiące ekstraklasy będą poważną próbą dla argentyńskiego trenera Taurona MKS-u: jest on głównym autorem obecnego składu zespołu i będzie ponosił główną odpowiedzialność za jego wyniki oraz postawę na parkiecie.
Zmiany, jakie dokonały się w obu omawianych drużynach, nie pozwalają na wyprowadzanie prostych analogii z poprzedniego sezonu, w którym dąbrowskim MKS na własnym terenie pokonał BKS w tie-breaku, by w spotkaniu wyjazdowym przegrać w trzech setach. Każdy z klubów pisze teraz nowy rozdział swojej historii i chce, aby po jego pierwszych zdaniach można było ze spokojem patrzeć w przyszłość. Pytanie tylko, która drużyna okaże się pewniejsza już teraz.
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - BKS Aluprof Bielsko Biała / poniedziałek, 19 października, godz. 18
Zapraszamy na relację na żywo z tego spotkania!