Mateusz Mika poprowadził żółto-czarnych do zwycięskiego debiutu

Zawodnicy Lotosu Trefla Gdańsk udanie rozpoczęli zmagania w Lidze Mistrzów. Przewaga ekipy znad morza w przeciągu całego wtorkowego pojedynku nie podlegała żadnej dyskusji.

Debiutująca w najważniejszych klubowych rozgrywkach Starego Kontynentu drużyna Lotosu Trefla Gdańsk na inaugurację zmagań grupowych mierzyła się z Vojvodiną Nowy Sad. Faworytem wtorkowego meczu, pomimo braku doświadczenia w europejskich pucharach, byli podopieczni Andrei Anastasiego.

Przed ponad pięciotysięczną publicznością zgromadzoną w Ergo Arenie, żółto-czarni wywiązali się bardzo dobrze z roli faworyta, odnosząc gładkie zwycięstwo 3:0. Przewaga gospodarzy zarysowała się od pierwszych piłek spotkania. Vojvodina Nowy Sad, której skład opiera się w głównej mierze na rodzimych graczach, szanse na wyrównaną walkę zaprzepaszczała w początkowych fragmentach setów, a wszystkiemu były winne dość proste błędy własne.

Siatkarze Lotosu Trefla natomiast konsekwentnie wdrażali założenia taktyczne przygotowane przez sztab szkoleniowy, nie pozwalając sobie na dekoncentrację. Wicemistrzowie Polski górowali nad rywalami z Serbii w niemal każdym elemencie. Jedynie w bloku gdańszczanie zdobyli o jedno "oczko" mniej od przyjezdnych.

Mateusz Mika poprowadził zespół Lotosu Trefla Gdańsk do zwycięstwa
Mateusz Mika poprowadził zespół Lotosu Trefla Gdańsk do zwycięstwa

Kolejny znakomity występ w barwach Lotos Trefla zanotował Mateusz Mika. MVP niedawno rozegranego meczu o Superpuchar, również we wtorkowy wieczór stanowił główną siłę napędową ekipy z Trójmiasta. 24-latek otrzymał 25 piłek, z których pozytywnie zakończył 15, co przełożyło się na 60 procentową skuteczność w ataku. Przyjmujący dołożył również do swojego konta trzy oczka zdobyte blokiem. Identyczną ilość wystaw co Mika otrzymał Murphy Troy, jednak atakujący niejednokrotnie "nadziewał się" na obronę rywali. Ostatecznie Amerykanin zakończył mecz z dorobkiem 12 punktów.

W zespole Vojvodiny Nowy Sad trudno jednoznacznie wskazać lidera. Najwięcej punktów dla mistrzów Serbii zdobył Aleksandar Minić, ale 33-procentowa skuteczność jednej z dwóch głównych armat ekipy Strahinja Kozica nie jest rezultatem zasługującym na pochwały.

Porównanie statystyk:

Lotos Trefl GdańskElementVojvodina Nowy Sad
4 Asy serwisowe 2
9 Błędy przy zagrywce 12
51 proc. (2 błędy) Przyjęcie pozytywne 41 proc. (4 błędy)
48 proc. Skuteczność w ataku 34 proc.
5 Błędy w ataku 8
5 Bloki 6
Komentarze (0)