Faworytkami środowego starcia były bielszczanki, które w dotychczasowych pojedynkach prezentowały się z dobrej strony. Podopieczne trenera Emanuele Sbano przystępowały do spotkania z jednym zwycięstwem oraz dwoma porażkami, poniesionymi dopiero w tie-breakach. Z kolei KSZO Ostrowiec Św. w tym sezonie Orlen Ligi nie wygrał nawet seta.
Na początku spotkania wydawało się, że ostrowczanki są w stanie nawiązać wyrównaną walkę z przeciwniczkami. Drużyna prezentowała się skutecznie i spokojnie wyprowadzała swoje akcje na siatce, co natychmiast przeniosło się na wynik. W środkowej części premierowej odsłony zawodniczki prowadzone przez Dariusza Parkitnego zdołały zdobywać punkty seriami, wychodząc na prowadzenie. Jednak BKS Aluprof Bielsko-Biała to bardzo doświadczony zespół, który nie pozwoliłby sobie na porażkę z niżej notowanymi rywalkami. Gospodynie świetnie rozegrały końcówkę, wygrywając ostatecznie po ataku Nikoli Radosovej (25:23).
W drugiej odsłonie bielszczanki zdecydowanie zdominowały przeciwniczki w bloku. Tylko do pierwszej przerwy technicznej zatrzymały siatkarki z Ostrowca Świętokrzyskiego aż sześć razy. Wysoka przewaga wypracowana jeszcze na początku pozwoliła Yael Castiglione na spokojne prowadzenie gry swojej drużyny. Rozgrywająca mogła pozwolić sobie na wystawianie piłki we wszystkie strefy boiska, a najlepiej w ataku spisywała się Helena Horka, która po raz kolejny zagrała na pozycji przyjmującej. Pomimo tego, iż KSZO starało się odrabiać stratę, po raz kolejny musiało uznać wyższość BKS-u Aluprof Bielsko-Biała (25:18).
Chociaż ostrowczanki prowadziły po pierwszych akcjach trzeciej partii, to w środkowej jego części bardzo szybko zniwelowały swoją przewagę. Gospodynie nie chciały pozwolić sobie na przegranie seta i bez skrupułów dążyły do jak najszybszego zakończenia pojedynku. Helena Horka mobilizowała swoje koleżanki do jeszcze większej walki, a to poskutkowało skutecznymi zbiciami również Nikoli Radosovej. W wyrównanej grze punkt za punkt o "oczko" lepsze były podopieczne Dariusza Parkitnego, które stanęły przed szansą wygrania pierwszej odsłony w tym sezonie. W pasjonującej końcówce zespół z Ostrowca Świętokrzyskiego zachował więcej zimnej krwi, zwyciężając 33:31.
Wydawało się, że KSZO może pójść za ciosem i pokusić się o przejęcie inicjatywy także w czwartym secie. Stało się jednak odwrotnie. Gospodynie podrażnione porażką w poprzedniej partii od początku wypracowały sobie sześć punktów prowadzenia. Podopieczne Emauele Sbano prezentowały się skuteczniej w każdym elemencie, nie pozwalając sobie na chwilę dekoncentracji. Mocne serwisy, a także dobra dyspozycja Heleny Horki sprawiły, iż bielszczanki odniosły pierwsze zwycięstwo przed własną publicznością (25:14).
BKS Aluprof Bielsko-Biała - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 3:1 (25:23, 25:18, 31:33, 25:14)
BKS: Castiglione, Radosova, Lis, Horka, Łyszkiewicz, Moskwa, Wojtowicz (libero) oraz Pasznik, Mucha, Bamber-Laskowska, Trojan.
KSZO: Wójcik, Piotrowska, Dybek, Szczygioł, Szpak, Ściurka, Bulbak (libero) oraz Korabiec (libero), Brzóska, Mielczarek, Polak.
MVP: Helena Horka (BKS)