BBTS - Łuczniczka: Bartosz Krzysiek katem bielszczan

W meczu 4. kolejki PlusLigi BBTS Bielsko-Biała przegrał z Łuczniczką Bydgoszcz w czterech setach. Nieoceniony w ataku był lider bydgoszczan Bartosz Krzysiek, który zgromadził dwadzieścia dwa punkty.

Piątkowy pojedynek w hali pod Dębowcem zapowiadał się naprawdę ciekawie. Zarówno gospodarze, jak i zawodnicy z Bydgoszczy w środę odnieśli swoje pierwsze zwycięstwa w PlusLidze, więc w ciągu zaledwie czterdziestu ośmiu godzin chcieli powtórzyć swój wynik.

Pierwsze dwie odsłony meczu miały bardzo zacięty przebieg. Obydwa zespoły grały na podobnym poziomie, a tylko błędy decydowały na którą stronę przechylała się szala zwycięstwa. Jednak w trzeciej oraz czwartej partii znakomicie zaprezentował się atakujący Łuczniczki Bydgoszcz Bartosz Krzysiek i to on poprowadził ekipę do zwycięstwa na Podbeskidziu.

Siatkarz na swoim koncie zgromadził aż dwadzieścia dwa punkty, a do tego skończył dziewiętnaście z trzydziestu czterech piłek. To właśnie dyspozycja w ataku przeważyła o końcowym triumfie podopiecznych Piotra Makowskiego. Bydgoszczanie zdobyli czterdzieści dziewięć punktów w tym elemencie, co dało 53 proc. skuteczności.

Ich mocnym punktem był również blok. Aż sześciokrotnie rywali na siatce zatrzymał kapitan Wojciech Jurkiewicz. Oprócz niego punkty zdobyli także Jan Nowakowski, Murilo Radke, Dawid Murek oraz wspomniany wcześniej Bartosz Krzysiek.

W szeregach BBTS-u Bielsko-Biała niezłe wejście zanotował Paweł Gryc. 19-latek zapisał na swoim koncie osiemnaście punktów i był najlepiej punktującym siatkarzem w drużynie, chociaż zmienił Bartosza Janeczka w połowie drugiego seta. Z jednym "oczkiem" mniej mecz zakończył Serhiy Kapelus.

Porównanie statystyk:

BBTS Bielsko-BiałaElementŁuczniczka Bydgoszcz
3 Asy serwisowe 3
13 Błędy przy zagrywce 12
55 proc. (3 błędy) Przyjęcie pozytywne 58 proc. (3 błędy)
45 proc. (49/109) Skuteczność w ataku 53 proc. (49/93)
12 Błędy w ataku 5
10 Bloki 15
Komentarze (0)