Gospodarze już od początku spotkania chcieli narzucić rywalom swój rytm gry, ale przyjezdni ustawiali blok na tyle skutecznie, że dystans punktowy pomiędzy zespołami nie był duży. Później w ataku rozegrał się Maksim Michajłow, jego koledzy też nie marnowali swoich szans na skrzydłach. W rezultacie Rosjanie zbudowali przewagę (16:11), która pozwoliła im na swobodną grę do końca seta (25:20)
Przyjezdni z Czarnogóry z dużym animuszem rozpoczęli drugą partię. Rosjanie jednak szybko przypomnieli graczom Budvanskiej kto w tym spotkaniu jest faworytem, kilkukrotnie ustawiając skuteczny blok. Do drugiej przerwy technicznej goście próbowali jeszcze nawiązać walkę z rywalami, ale później serię wyśmienitych zagrywek posłał Michajłow. Na dodatek nadal świetnie funkcjonował blok Zenita. Kazańczycy nie mieli więc problemu z wygraniem kolejnej partii (25:15).
Podobny przebieg od poprzednich odsłon miał trzeci set. Najpierw zespół Budvanskiej toczył wyrównany bój z przeciwnikiem, by później za sprawą bloków i serwisów Rosjan stracić szansę na wygraną. W ekipie Władimira Alekno dobrze spisywał się Aleksiej Spiridonow, precyzyjnie zagrywał Victor Poletajew. Mecz zakończyła zepsuta zagrywka Ivana Jecmenica (25:19).
Zenit Kazań - Budvanska Rivijera Budva 3:0 (25:20, 25:15, 25:19)
Zenit Kazań: Anderson (8), Kobzar (1), Gutsaljuk (6), Spiridonow (10), Michajłow (12), Aszczew (4), Salparow (libero) oraz Poletajew (5), Bagrej, Demakow (2)
Budvanska Rivjera: Cirowić (8), Babić (1), Sormaz, Olefir (8), Jecmenica (4), Kadankow (4), Rasović (libero) oraz Ivković (1), Lakcević
***
W drugim meczu grupy D Halbank we własnej hali podejmował Hypo Tirol Innsbruck.
Goście przeciwstawiali się sile ofensywnej Turków dobrymi technicznie zagraniami Lorenza Koraimanna i Stefana Chrtiansky'ego. Pozwoliło im to na utrzymanie w miarę korzystnego wyniku w początkowej fazie seta. Dzięki zagrywkom Gregora Ropreta przyjezdni wyszli na prowadzenie (18:19). Zespół Lorenzo Bernardiego nie potrafił poradzić sobie z uderzeniami Chrtiansky'ego, na dodatek rozegrania Dragana Travicy były łatwo odczytywane. Sprawiło to, że w końcówce Hypo miało dwupunktową przewagę, którą zamieniło na wygraną (23:25).
Reprymendy trenera Bernardiego musiały podziałać na jego zawodników, bo Turcy rozpoczęli drugiego seta z wysokiego "C". Seria bloków dała im czteropunktowe prowadzenie. Dzięki dobrej grze Michała Kubiaka w defensywie siatkarze z Ankary utrzymywali przewagę, a nawet ją powiększyli po zmianie rozgrywającego (16:12). Po wznowieniu gospodarze mimo dobrej postawy gości na skrzydłach, nie pozwolili sobie wydrzeć zwycięstwa w partii (25:21).
Błędy własne siatkarzy z Ankary ułatwiły Hypo Tirolowi grę w trzeciej odsłonie. Austriacy wykorzystywali pomyłki rywali, udanie rozgrywali kontry i dzięki temu prowadzili na drugiej przerwie (15:16). Gracze Halkbanku nie chcieli jednak oddać wygranej. Próbowali złamać blok przeciwników atakami ze środka, ale nie zawsze to przynosiło rezultaty. W dramatycznej końcówce więcej precyzji zachowali zawodnicy drużyny z Alp, która wyszła na prowadzenie 2:1.
Kapitalne zagrania Austriaków w obronie sprawiły, że podopieczni Daniela Gavany przeważali również w czwartej partii. Z każdą akcją gracze Hypo atakowali coraz mocniej, Turcy pogrążali się za to w bezsilności. Na szczęście dla ekipy Bernardiego przybysze z Innsbruku nie uniknęli prostych pomyłek. Rywale wykorzystali ten fakt i wyszli na minimalne prowadzenie. Później, kilka fenomenalnych uderzeń wykonał Le Roux, z kolei atak Kubiaka doprowadził do tie-breaka.
Obie drużyny w piątym secie mocno pracowały w obronie. Wynik długo był wyrównany, ale Marko Bojić popełnił dwa błędy przed zmianą stron (6:8). Ankarczycy zdołali jednak wyrównać. Bohaterem ostatnich akcji był Le Roux, który najpierw posłał asa, a później znacznie utrudnił grę rywalom. Ostatecznie wygrał Halkbank po uderzeniu z drugiej linii Bojića (15:12).
Halkbank Ankara - Hypo Tirol Innsbruck 3:2 (23:25, 25:21, 29:31,25:21, 15:12)
Halkbank Ankara: Travica (2), Kooy (3), Kubiak (15), Le Roux (22), Tekeli (15), Yesilbudak (libero) oraz Gunes (7), Kiyak (3), Batur, Bojić (10), Dengin
Hypo Tirol Innsbruck: Chrtiansky (14), Peda (10), Koraimann (27), Frances (6), Ropret (7), Douglas (3) oraz Tusch, Soares Pessoa (3)
Miejsce | Zespół | Mecze | Z-P | Sety | Punkty |
---|---|---|---|---|---|
1. | Zenit Kazań | 2 | 2-0 | 6:0 | 6 |
2. | Halkbank Ankara | 2 | 2-0 | 6:2 | 5 |
3. | Hypo Tirol Innsbruck | 2 | 0-2 | 2:6 | 1 |
4. | Budvanska Rivjera Budva | 2 | 0-2 | 0:6 | 0 |