Muszynianka - Legionovia: Starcie dwóch młodych zespołów na korzyść gospodarzy

Spotkanie zamykające ósmą kolejkę Orlen Ligi nie przyniosło większych emocji. Drużyna Muszynianki pewnie zainkasowała trzy oczka i nie straciła kontaktu z czołówką tabeli.

- Niestety, gramy za dużo. Doliczając puchary, wychodzi na to, że w ciągu 26 dni walczymy w dziewięciu meczach, z czego czterech pięciosetowych - stwierdził Bogdan Serwiński po zwycięskim starciu z Tauronem MKS-em Dąbrowa Górnicza. Dopiero po tym pojedynku szkoleniowiec mógł spokojniej popracować ze swoimi podopiecznymi, bowiem kolejny mecz zespół z Muszyny rozegrał dziewięć dni później.

Spokojne treningi po siatkarskim maratonie dobrze podziałały na zawodniczki Muszynianki. W premierowym secie miejscowe od stanu 10:10 przejęły kontrolę nad wydarzeniami na boisku. W ich szeregach bardzo dobrze spisywała się Adela Helić, która już kilka razy w tym sezonie była liderką swojej drużyny w ofensywie. Tego samego nie można było powiedzieć o Malwinie Smarzek. Atakująca, podobnie jak jej koleżanki, miała duże problemy ze skutecznością w ataku. Zbyt niska efektywność (28-42 proc.) w tym elemencie była przyczyną wysokiej porażki legionowianek w pierwszej partii (19:25).

Adela Helić w inauguracyjnej odsłonie skończyła 9 z 18 posłanych do niej piłek
Adela Helić w inauguracyjnej odsłonie skończyła 9 z 18 posłanych do niej piłek

Najbardziej wyrównany w poniedziałkowym meczu był drugi set. W nim przyjezdne aż do stanu 18:18 prowadziły równorzędną walkę z przeciwniczkami. Ostatni fragment partii należał jednak do miejscowych. Nieudana końcówka podcięła skrzydła legionowiankom, które w kolejnej odsłonie nie nawiązały równorzędnej walki z rywalkami.

Do pierwszej przerwy technicznej zawodniczki Bogdana Serwińskiego, przede wszystkim dzięki skutecznej zagrywce Anny Grejman, osiągnęły aż siedmiopunktowe prowadzenie (8:1). W kolejnej fazie seta przyjezdne nadal nie radziły sobie z zagrywką przeciwniczek. Trener Ettore Guidetti zmienił obie przyjmujące, ale roszady nie poprawiły gry jego podopiecznych w tym elemencie. Co więcej legionowianki same nie były w stanie postraszyć Muszynianki zagrywką. Najlepszym podsumowaniem tej partii był... autowy serwis zespołu gości w ostatniej akcji meczu.

Po tej wiktorii zespół z Muszyny pozostał na ósmym miejscu w tabeli. Drużyna z Małopolski traci jednak zaledwie dwa punkty do trzeciego Impelu Wrocław. Co więcej różnica między drugim a ósmym zespołem w tabeli wynosi trzy oczka. Taki ścisk zapowiada spore emocje w kolejnych starciach Orlen Ligi.

Polski Cukier Muszynianka Muszyna - SK bank Legionovia Legionowo 3:0 (25:19, 25:22, 25:15)

Polski Cukier Muszynianka: Kurnikowska, Milovits, Helić, Sosnowska, Grejman, Savić, Krzos (libero) oraz Hatala, Szczygieł, Ciaszkiewicz-Lach, Skrzypkowska

SK bank Legionovia: 
 Paszek, Gajewska, Smarzek, Chojnacka, Wójcik, Pacak, Wysocka (libero) oraz Połeć, Grzelak, Szubert, Bociek

MVP: Anna Grejman (Polski Cukier Muszynianka Muszyna)

Komentarze (0)