Krzysztof Stelmach o kontuzji Pawła Gryca: To chyba jest jakieś fatum

Pomimo trzech punktów zdobytych w środowym meczu z Cuprum Lubin, siatkarze BBTS-u Bielsko-Biała umiarkowanie cieszyli się z wygranej. W trzecim secie pojedynku kontuzji kolana doznał atakujący Paweł Gryc.

W meczu z Cuprum podopieczni Krzysztofa Stelmacha wyciągnęli wnioski z poprzednich starć i popełniali zdecydowanie mniej błędów we wszystkich elementach. Nieźle wyglądało także przyjęcie, które było największym mankamentem BBTS-u Bielsko-Biała. Ze swojej roli w pełni wywiązali się Kamil Kwasowski oraz Serhiy Kapelus, MVP spotkania.

- Jestem bardzo zadowolony z trzech punktów i wygranego meczu. Ostatnie dwa pojedynki przegraliśmy w dość kiepskim stylu. Przed tym spotkaniem wszedłem do szatni i powiedziałem, że mają wygrać i to nieważne w jakim stylu. Cieszę się, że zawodnicy to zrobili. Wygraną przysłoniła kontuzja Pawła Gryca. Po pierwszych konsultacjach i reakcji samego siatkarza nie wygląda to dobrze. Oby nie powtórzyła się historia sprzed roku - stwierdził szkoleniowiec bielszczan.

W trzecim secie, przy stanie 13:9 dla BBTS-u Bielsko-Biała kontuzji stawu kolanowego doznał atakujący Paweł Gryc. Podczas próby ataku, zawodnik nieszczęśliwie upadł na boisko i długo nie podnosił się z parkietu. Ostatecznie 19-latka na ławkę rezerwowych przenieśli koledzy z zespołu. Chwilę później reprezentant Polski juniorów na noszach został wyniesiony z hali i udał się na specjalistyczne badania do jednego ze szpitali w Bielsku-Białej. Pierwsze diagnozy są umiarkowanie optymistyczne. Prawdopodobnie zawodnik zerwał więzadła poboczne w lewym kolanie. Przypomnijmy, że przed rokiem Paweł Gryc doznał niemal identycznej kontuzji, ale dotyczyła ona prawego kolana.

- To chyba jest jakieś fatum. Przed meczem w szatni Paweł był nieco zgaszony. Widziałem jak kleił bark, zapytałem więc o co chodzi. Paweł odpowiedział, że w tym miejscu wszystko w porządku, ale właśnie w środę przypada rocznica kontuzji jego kolana. Coś okropnego. Nieszczęśliwy wypadek. Bardzo mi szkoda tego chłopaka. Mam nadzieję, że to nie jest to o czym wszyscy spekulują, bo wtedy znajdzie się w trudnej sytuacji. Jesteśmy razem z nim i zobaczymy jak będzie - podkreślił Krzysztof Stelmach.

W najbliższy poniedziałek zmierzą się w ramach 7. kolejki PlusLigi w wyjazdowym spotkaniu z AZS Politechniką Warszawską.

Komentarze (1)
Wiesia K.
26.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda chłopaka - właśnie zaczął fajnie grać ,i koniec...