Kacper Stelmach kontynuuje rodzinne tradycje. "Siatkówka zawsze krążyła mi w głowie"

Kacper Stelmach ma za sobą pierwsze występy w PlusLidze. 18-letni zawodnik AZS-u Częstochowa idzie w ślady swojego ojca oraz wujka. - Siatkówka zawsze krążyła mi w głowie - przyznał Kacper Stelmach.

Kacper Stelmach to syn Andrzeja Stelmacha i bratanek Krzysztofa Stelmacha. 18-latek stawia dopiero pierwsze kroki w seniorskiej siatkówce i nie ma co ukrywać, został rzucony na głęboką wodę. Debiut w PlusLidze Stelmach zanotował w przegranym 0:3 wyjazdowym meczu AZS-u Częstochowa z PGE Skrą Bełchatów. Cztery dni później w domowym spotkaniu przeciwko Indykpolowi AZS-owi Olsztyn 18-latek w dwóch setach zastąpił Bartłomieja Lipińskiego.

W obu meczach Stelmach zdobył łącznie 4 punkty. Młody zawodnik nie ukrywał, że wejście na boisko w meczu PlusLigi było dla niego dużym przeżyciem. - Jestem młodym zawodnikiem, to był pierwszy występ przed częstochowską publicznością więc na pewno jakaś trema się pojawiła. Chciałem pomóc kolegom wyjść z tej trudnej sytuacji. Dałem z siebie wszystko - przyznał Stelmach.

W obliczu kontuzji Felipe Airtona Bandero podstawowym atakującym AZS-u jest 19-letni Bartłomiej Lipiński. Z kolei Stelmach jest jego zmiennikiem. To sprawia, że częstochowianie mają najmłodszy duet zawodników na tej pozycji w PlusLidze. - Mamy jeszcze czas na naukę, ale staramy się robić to, co potrafimy najlepiej. Potrzebujemy jeszcze trochę czasu, lecz myślę, że to wszystko idzie w dobrym kierunku i wkrótce wszystko będzie dobrze - stwierdził Stelmach.

W przypadku 18-latka nie mogło być innego wyboru niż siatkówka. Zarówno jego ojciec, jak i wujek osiągali duże sukcesy na arenie krajowej i międzynarodowej. Obaj grali również w AZS-ie Częstochowa, lecz wówczas pozycja Akademików w ligowej hierarchii była zupełnie inna. - Oglądając tatę od małego, to siatkówka zawsze krążyła mi w głowie. Podoba mi się to i sprawia mi radość, dlatego poszedłem w tym kierunku - powiedział syn Andrzeja Stelmacha.

Swój debiutancki sezon w PlusLidze Kacper Stelmach spędzi w barwach AZS-u Częstochowa. Jego ojciec i wujek są trenerami BBTS-u Bielsko-Biała, lecz nie wzięli pod swoje skrzydła utalentowanego 18-latka. - W sumie nie zastanawialiśmy się nad tym czy dołączyć do BBTS-u. W tym roku zmieniłem szkołę, wróciłem do Częstochowy. Początkowo miałem grać tutaj w juniorach i w Młodej Lidze, ale pojawiła się okazja trenowania z seniorami. Widocznie spodobałem się trenerowi i zostałem przy pierwszym zespole. Jestem z tego zadowolony - ocenił Kacper Stelmach.

Źródło artykułu: