Dotychczasowy bilans debiutującej na europejskich parkietach drużyny z Trójmiasta prezentuje się remisowo. Po rozbiciu przed własną publicznością Vojvodiny Nowy Sad, gdańszczanie otrzymali bolesną lekcję siatkówki od najbardziej utytułowanego włoskiego klubu. O ile sam wynik potyczki z faworyzowaną DHL Modeną nie był sensacją, to przegranie setów do 16 czy 12 traktowane powinno być jako spore rozczarowanie.
Gdańszczanie udali się w środę do Lublany uskrzydleni zwycięstwem ligowym odniesionym nad dotychczas niepokonaną ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. W meczu siódmej kolejki PlusLigi, żółto-czarni pokazali to, co było ich atutem w wicemistrzowskim sezonie: walkę o każdy punkt oraz szybkie wymazywanie z pamięci nieudanych akcji. Wydaje się więc, że kryzys jaki dopadł zespół w potyczkach z PGE Skrą Bełchatów i DHL Modeną został zażegnany.
W zespole Lotosu Trefla Gdańsk od początku rozgrywek największe pochwały zbiera nominalnie drugi atakujący: Damian Schulz. Andrea Anastasi przy problemach z formą Murphy'ego Troya coraz częściej sięga po 25-latka, co jak do tej pory przynosi wyłącznie pozytywne efekty. - Cały poprzedni sezon przesiedziałem na ławce, ale czas spędzony na treningach, u boku tak doświadczonych zawodników, dał mi bardzo dużo. Obecnie cieszę się z każdej chwili spędzonej na boisku i staram się wykorzystywać otrzymane okazje - komentuje atakujący.
Schulz odpłaca się opiekunowi za zaufanie i zdążył zgromadzić już na swoim koncie trzy statuetki MVP. Dobra postawa w kilku ostatnich meczach najprawdopodobniej zaowocuje miejscem w wyjściowym składzie w Lublanie.
W trzecim pojedynku grupy F, gdańszczanie zmierzą się z teoretycznie najsłabszym zespołem i każda utrata punktu będzie odbierana jako duża niespodzianka. Warto nadmienić, iż dwunastokrotny mistrz Słowenii w swoim dwunastym występie w europejskich rozgrywkach nie zdołał wygrać jeszcze seta. Przed lekceważeniem czwartkowych rywali przestrzega jednak trener Anastasi. - Nie lubię oceniać siły drużyn przed meczem, bo życie wiele razy pokazało, że papierowe przewidywania nijak się mają do rzeczywistości. Wolę twardo stąpać po ziemi i skupiać się na poprawianiu naszej gry. Słoweńcy przegrali w Nowym Sadzie, ale wiadomo, że w Serbii przyjezdnym zawsze gra się bardzo ciężko. W dodatku Vojvodina była wyjątkowo zdeterminowana, aby odnieść pierwsze zwycięstwo w Lidze Mistrzów - ocenia Włoch.
Czy Lotos Trefl Gdańsk dopisze do swojego konta drugie zwycięstwo w Lidze Mistrzów i zarazem umocni się na drugiej pozycji w tabeli grupy F? Odpowiedź na to pytanie otrzymamy w czwartkowy wieczór. Portal WP SportoweFakty zaprasza na relację LIVE z tego wydarzenia!
ACH Volley Lublana - Lotos Trefl Gdańsk / czwartek, 3.12.2015 r., godz. 18:00