Jastrzębski Węgiel - AZS Częstochowa: Gospodarze wygrywają za trzy punkty!

Jastrzębski Węgiel po raz pierwszy w tym sezonie notuje zwycięstwo za trzy punkty. W setach do 21, 22 i 23 pokonał AZS Częstochowę 3:0. MVP spotkania został Jason De Rocco.

Od początku spotkania, widać było niezwykłą wolę walki i determinację po obu stronach siatki. Siatkarze z Częstochowy z każdego zdobytego punktu cieszyli się niezwykle energicznie. Ponadto, skutecznie wykorzystywali swoje akcje i na pierwszą przerwę techniczną, zeszli z dwupunktowym prowadzeniem. Początek spotkania na pewno nie był udany dla Macieja Muzaja, któremu ciężko było przebić się przez częstochowski blok. Wykorzystana kontra i mocna zagrywka Toontje van Lankvelta pozwoliła na szybki powrót do seta (13:13). Serię Jastrzębskiego Węgla przerwała długa akcja, którą na swoją korzyść przechylił Rafał Szymura. Druga część premierowej partii była niezwykle wyrównana. Po drugiej przerwie, na życzenie Michała Bąkiewicza, jastrzębianie odskoczyli od swoich rywali na trzy oczka (22:19). Gospodarze wykorzystali drugiego setballa, po udanym ataku Wojciecha Sobali.

Początek drugiego seta, to ponowna walka punkt za punkt. Jednakże, dobrze w końcówce tej części seta zagrał Toontje van Lankvelt, który wyprowadził jastrzębian na dwupunktowe prowadzenie (8:6). AZS Częstochowa szybko wyrównał, dzięki skutecznej zagrywce Rafaela Redwitza. Częstochowianom ciężko rozgrywało się akcje, ponieważ mieli niedokładne przyjęcie, przez co skrzydłowi dostawali złe piłki. To była szansa dla jastrzębian, którzy na drugiej przerwie technicznej ponownie odskoczyli na dwa oczka przewagi. W końcówce drugiego seta podopieczni Michała Bąkiewicza zwarli szeregi i postanowili powalczyć jeszcze z gospodarzami. Jednakże, to jastrzębianie pokazali w końcówce swoją moc i wygrali seta drugiego 25:22.

Częstochowianie, aby myśleć o pozytywnym wyniku spotkania, musieliby najpierw zacząć przyjmować. Z tym elementem Adrian Stańczak i Rafał Szymura mieli ogromny problem, a co za tym szło, piłki w ataku nie były dość precyzyjne. Set trzeci rozpoczął się jednak podobnie, jak dwie pierwsze partie. Żadna z ekip nie potrafiła odskoczyć na parę punktów i taki stan rzeczy utrzymywał się do końcówki seta. Częstochowianie ambitnie walczyli o każde oczko i nie chcieli w ten sposób kończyć meczu. Świetnie na bloku popracował Wojciech Sobala i w kontrze Jason De Rocco, wyprowadzając gospodarzy na dwupunktową przewagę. Błąd dotknięcia siatki przyjezdnych dał pierwszego meczbola dla Jastrzębskiego Węgla. Seta przedłużył błąd Michała Masnego w zagrywce. Mecz zakończył Toontje van Lankvelt atakiem z szóstej strefy. Tym samym jastrzębianie doczekali się na pierwszego zwycięstwa za trzy punkty.

Jastrzębski Węgiel - AZS Częstochowa 3:0 (25:21, 25:22, 25:23)

Jastrzębski Węgiel: Muzaj, Boruch, Masny, De Rocco, Lankvelt, Sobala, Popiwczak (libero), Strzeżek, Gil

AZS Częstochowa: Polański, Wawrzyńczyk, Redwitz, Lipiński, Szalacha, Szymura, Stańczak (libero), Kowalski, Patak, Buniak

MVP: Jason De Rocco (Jastrzębski Węgiel)

Komentarze (1)
dzroman
3.12.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Rach, ciach i ważne 3 punkty :), Brawo!!