Liga Mistrzów, gr. B: Pierwsze zwycięstwo VfB Friedrichshafen

Przed spotkaniem siatkarze niemieckiego zespołu przyznawali, że do starcia z Paris Volley podejdą bez żadnej presji. Ich sytuacja w grupie B była fatalna. W trzech dotychczasowych pojedynkach VfB Friedrichshafen zanotowało komplet porażek i na swoim koncie nie miało choćby punktu. Z kolei paryżanie zajmowali drugą pozycję i zdobyli 5 punktów.

Jednak w środowej konfrontacji to gospodarze mieli więcej atutów. Początek pierwszej partii był wyrównany, ale inicjatywę mieli goście. Jednak zespół z Niemiec w środkowej fazie seta doprowadził do wyrównania, a następnie utrzymywał minimalną przewagę. Set rozstrzygnął się po grze na przewagi. Nerwy na wodzy utrzymali gospodarze i to oni mogli cieszyć się z triumfu.

Niemal przez całą drugą partię gra toczyła się punkt za punkt. Oba zespoły starały się wystrzegać błędów i nie pozwalały na to, by rywal uzyskał bezpieczną zaliczkę. Ponownie kibice mogli podziwiać emocjonującą końcówkę, z której zwycięsko wyszli gospodarze. Dzięki wygranym w dwóch setach Niemcy byli pewni zdobycia swojego pierwszego punktu w obecnej edycji Ligi Mistrzów.

Wydawało się, że porażki podziałały mobilizująco na siatkarzy z Paryża. Szybko uzyskali oni przewagę, która wynosiła nawet pięć punktów. Jednak siatkarze VfB Friedrichshafen poszli za ciosem. Szybko pozbierali się po nieudanym początku seta i nie tylko doprowadzili do wyrównania, ale w końcówce wręcz zmietli z parkietu podłamanych zawodników francuskiego zespołu. Gospodarze zdobyli pięć punktów z rzędu i zapewnili sobie zwycięstwo.

VfB Friedrichshafen - Paris Volley 3:0 (26:24, 27:25, 25:19)

VfB: Venceslau (7), Eksi (1), Gontariu (17), Nalobin (8), Geiler (14), Honore (10) Perry (libero), Andrae (libero) oraz Finger (1), Tischer.

Paris Volley: Massari (10), Saitta (2), Gasparini (14), Kreek (10), Bahov (9), Fernandez-Valcarcel (3), Steuerwald (libero) oraz Kaba, Hoag.

Tabela grupy B: