Gracz ZAKSY ma mały problem z kolanem

Francuski przyjmujący ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, Kevin Tillie, był opatrywany przez fizjoterapeutę Pawła Brandta tuż po zakończeniu rozgrzewki przed meczem 11. kolejki PlusLigi z AZS-em Częstochowa.

Gdy sędzia dał pierwszy sygnał do rozpoczęcia kędzierzyńsko-częstochowskiej konfrontacji, Tillie siedział na krzesełkach obok sztabu szkoleniowego, a jego lewe kolano obłożone było workiem lodu. To był zwiastun tego, że 25-letni zawodnik nie zamelduje się na boisku w ostatniej serii spotkań przed przerwą świąteczną. Francuz nie pokazał się w akcji także w meczu 10. kolejki przeciwko Łuczniczce Bydgoszcz, lecz trener ZAKSY, Ferdinando De Giorgi, powiedział, że nie ma wielkich powodów do obaw odnośnie jego stanu zdrowia.

- Kevin,  jak wielu zawodników, ma mały problem z kolanem, ale nie jest on poważny. Czasami jest z nim lepiej, czasem gorzej, gdyż ma niewielkie zapalenie. W sobotę był od razu opatrywany, ponieważ poczuł ból, a, co najważniejsze, w ogóle nie był brany pod uwagę przy ustalaniu składu na pojedynek z AZS-em Częstochowa- skomentował 55-letni włoski szkoleniowiec.

Komentarze (2)
avatar
Hanibal Lecter
23.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdyby zaksa miała takie problemy kadrowe jak Sovia to przegrywałaby mecz za meczem,. 
avatar
Bellini
22.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Miejmy nadzieję , że to nic poważnego i do następnej kolejki wszystko już będzie dobrze. W końcu ZAKSA musi mieć pełnie sił , żeby powalczyć o mistrzostwo :)