Facundo Conte i Nicolas Uriarte stali się częścią "nowej" PGE Skry Bełchatów, przychodząc do zespołu wraz z Miguelem Falascą, który zmienił na stanowisku trenera Jacka Nawrockiego. Od tej pory obaj są ważnymi ogniwami zespołu, razem przedłużyli kontrakt, a ich wspólne akcje często przynoszą punkty.
- Lubię myśleć, że wciąż jesteśmy tak młodzi, jak trzy lata temu. Uważam jednak, że jest znacząca różnica pomiędzy pierwszym, a obecnym sezonem. Jesteśmy starsi. Nico też się postarzał, choć jeszcze nie ma tak dużo siwych włosów... jest jednak bardziej doświadczony na boisku. To największa różnica - wspomniał Conte.
Powody do zadowolenia Argentyńczycy mieli po premierowym sezonie, swoje kontrakty przedłużyli już w połowie drugiego sezonu. - Pierwszy rok skończyliśmy w najlepszy możliwy sposób. Byliśmy bardzo szczęśliwi, świętowaliśmy. Wygraliśmy mistrzostwo, więc to było dla nas bardzo miłe. W drugim sezonie było inaczej. Nie graliśmy tak, jakbyśmy chcieli, więc końcówka sezonu znacząco różniła się od poprzedniego. Teraz rozpoczęliśmy nowy sezon, będziemy się starali powtórzyć wynik z naszych pierwszych rozgrywek. Postaramy się dobrze go zakończyć - zapewnił Uriarte