- Nazwałem jego postawę zdradą zespołu. Można to różnie interpretować, ale sens pozostaje ten sam. Oceniłem sytuację jako były zawodnik. Wiem z doświadczenia jakie zasady, postawy i zachowania obowiązują sportowca - powiedział prezydent Rosyjskiej Federacji Siatkówki, dając do zrozumienia, że występ Dmitrija Muserskiego na turnieju w Berlinie jest mało prawdopodobny. - Potrzebujemy wojowników jak z filmu "300". Jeżeli ktoś nie chce grać w reprezentacji, nie ma potrzeby go przekonywać.
Stanisław Szewczenko w wywiadzie dla serwisu sport-express.ru przyznał również, że nie przekonują go tłumaczenia zawodnika, który uważa, że obecna forma nie predysponuje go do występów w drużynie narodowej. Zdaniem rosyjskiego działacza, doświadczony środkowy od kilku sezon nie prezentuje pełni swoich możliwości. - On od dwóch lat nie prezentował formy na miarę jednego z najlepszych zawodników świata. To siatkarz unikalny, ale obecnie wypalony psychicznie. Tej jesieni prezentował się słabo, dlatego czas zakończyć dyskusję na ten temat. Muserskiego nie ma z drużyną, która do poważnego turnieju musi przygotowywać się bez swojego kapitana. Obecnie już byłego. Teoretycznie Dmitrij może jeszcze wrócić, ale musi sam podjąć taką decyzję - stwierdził prezydent Rosyjskiej Federacji Siatkówki.