Kibice w Rzeszowie nie zawiedli. Podpromie zapełnione na meczu Asseco Resovia - Zenit

We wtorek w Rzeszowie rozegrano mecz towarzyski Asseco Resovia Rzeszów - Zenit Kazań. Pojedynek na Podpromiu cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem fanów.

Mateusz Lampart
Mateusz Lampart

Mecz towarzyski Asseco Resovii Rzeszów z Zenitem Kazań przyciągnął na trybuny ponad 4000 kibiców. Frekwencja była imponująca z kilku względów. Na Podpromiu zabrakło zawodników, którzy biorą udział w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich: Bartosza Kurka, Fabiana Drzyzgi, Damiana Wojtaszka, Nikołaja Penczewa i Juliena Lyneela z ekipy gospodarzy oraz Andrieja Aszczewa, Maksima Michajłowa, Aleksieja Wierbowa i Teodora Salparowa ze strony Rosjan. W ekipie ze stolicy Tatarstanu nie było także Jewgienija Siwożeleza.

Na pojedynek w Rzeszowie nie obowiązywały karnety, każdy musiał zakupić bilet. Mimo tego, kibice wypełnili Podpromie niemal po brzegi. Organizator meczu nie krył z tego faktu zadowolenia. - W imieniu Zarządu Stowarzyszenia Rodzinny Klub Sportowy "BOLESŁAW", pragnę podziękować wszystkim kibicom za tak liczne przybycie na wielkie wydarzenie, jakim był mecz Asseco Resovii Rzeszów z Zenitem Kazań. Liczba osób na meczu przerosła nasze oczekiwania - przyznaje Bolesław Grzyb.

Mecz w Rzeszowie został rozegrany pod patronatem Prezydenta Miasta Rzeszowa i Marszałka Województwa Podkarpackiego. - Chciałbym bardzo podziękować Panu Prezydentowi Tadeuszowi Ferencowi oraz Panu Marszałkowi Władysławowi Ortylowi za objęcie patronatu nad tym wydarzeniem, a także Andrzejowi Grzybowi za pomoc w ściągnięciu drużyny z Kazania do stolicy Podkarpacia. Dziękuję również Studiu Baletowemu Lailii Arifuliny za oprawę artystyczną, zawodniczkom RKS-u "BOLESŁAW" za pomoc techniczną w trakcie meczu oraz wszystkim osobom zaangażowanym w pracę przy tym przedsięwzięciu - mówi organizator.

Pomysłodawcy meczu zapraszają do licytacji gadżetów. Do kupienia są koszulka i spodenki, koszulka i czapka oraz złota piłka. Wszystkie przedmioty są związane z Wilfredo Leonem i Zenitem Kazań. - Pragnę zaprosić wszystkich do udziału w licytacji unikatowych koszulek Wilfredo Leona - mówi Bolesław Grzyb. Pieniądze zostaną przekazane na budowę domu dla polskich lekarzy i wolontariuszy przy Szpitalu im. Kardynała Adama Kozłowieckiego SJ w Lusace (Zambia), hospicjum dziecięce w Rzeszowie oraz Stowarzyszenie Przyjaciół Baletu w Rzeszowie.
Wilfredo Leon razem ze swoim zespołem grał przed wypełnioną niemal po brzegi halą Podpromie Wilfredo Leon razem ze swoim zespołem grał przed wypełnioną niemal po brzegi halą Podpromie
To już nie pierwszy raz, kiedy hala na Podpromiu pęka w szwach podczas wydarzeń niezwiązanych z oficjalnymi meczami Asseco Resovii Rzeszów. W kwietniu 2013 roku Pasy odbywały ostatni trening przed wyjazdem na piąty mecz finałowy PlusLigi w Kędzierzynie-Koźlu z ZAKSĄ. Zawodników oglądało wtedy w hali około 2500 kibiców. Podobną liczbę fanów przyciągnęła ostatnia jednostka treningowa przed wylotem rzeszowian na turniej finałowy Ligi Mistrzów w Berlinie.

Asseco Resovia po raz kolejny mierzyła się z rosyjskim zespołem na Podkarpaciu. W sezonie 2009/2010 rzeszowianie sparowali z ówczesnym wicemistrzem Rosji, Iskrą Odincowo. Z kolei trzy lata później doszło do meczów kontrolnych z Jarosławiczem Jarosławaw, który wówczas przebywał na zgrupowaniu w podrzeszowskiej Kielnarowej.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×