Belgia tylko w jednym secie solidnie postawiła się reprezentacji Polski. W drugiej odsłonie Biało-Czerwoni obronili pięć piłek setowych, a w kluczowym momencie błąd podwójnego odbicia popełnił Sam Deroo.
- To Belgowie byli w bardziej komfortowej sytuacji i nie wykorzystali swoich szans. Jednak to my zagraliśmy lepiej, dodało nam to skrzydeł. W piątek czeka nas trudny mecz z Niemcami, zobaczymy, jak będzie wyglądała nasza gra - powiedział Bartosz Kurek.
Polacy we wtorek pokonali Serbię, w środę mieli dzień przerwy. W ostatnim spotkaniu, które zadecyduje o pierwszym miejscu w grupie A, zagrają z Niemcami. - Łatwiejszych meczów już nie będzie i wcale nie było. Ten pierwszy przeciwko Serbii był trudny, ten z Belgami również kosztował nas wiele sił, uwagi i energii. Cały ten turniej stoi nie tyle na wysokim poziomie sportowym, ale ma ogromny ładunek emocjonalny. Naprawdę jest ciężko, bo wiadomo, jaka jest stawka - podkreślił atakujący.
Tradycyjnie Polacy mogą się czuć, jakby grali u siebie, bowiem fani przyjechali do Berlina i na razie zdominowali sympatyków reprezentacji Serbii oraz Belgii. - Nasi kibice zawsze za nami podróżują i bardzo się z tego cieszymy. Możemy się pochwalić takimi kibicami i dobrą atmosferą - wyjaśnił Kurek.
[b]Dominika Pawlik z Berlina
Kłos: ten turniej to loteria. Trzeba walczyć w każdym meczu
{"id":"","title":""}
[/b]
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)