Dawid Konarski: W piątek nie zabraknie emocji

Reprezentacja Polski zapewniła sobie już awans do półfinału turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich. Biało-Czerwoni w piątek zagrają z Niemcami o pierwsze miejsce w grupie.

Belgowie postawili opór reprezentacji Polski, ale ostatecznie mistrzowie świata wyszli z opresji obronną ręką, zachowując więcej zimnej krwi. - Bardzo cieszymy się, że udało się wygrać. Szczególnie ten drugi set pokazał, że nie było łatwo, ale udało się uciec od porażki. Plan minimum, czyli awans do półfinału został osiągnięty, a teraz czeka nas walka o pierwsze miejsce w grupie - powiedział Dawid Konarski, drugi atakujący.

Po tym, jak Belgowie nie wykorzystali swoich szans w drugiej odsłonie, w kolejnej już nie nawiązali walki. - Myślę, że to mogło być decydujące w tym meczu. Ten trzeci set już kontrolowaliśmy, mieliśmy mały przestój, ale znowu udało się odjechać i dotrzymać przewagę do samego końca. Cieszymy się też z tego, że rozegraliśmy tylko trzy sety i mamy trochę czasu na odpoczynek przed piątkowym spotkaniem - przyznał siatkarz.

Kolejnym rywalem Polaków będzie reprezentacja Niemiec. - Zagramy o pierwsze miejsce w grupie, będziemy wiedzieli, jak prezentują się inne wyniki w grupach. Na pewno nie będzie brakować emocji w hali przy tym spotkaniu - zapewnił Konarski.

- Niemcy mają bardzo dużą siłę ofensywną. Są Georg Grozer, Denis Kaliberda czy Christian Fromm - oni słyną z ataku, ale w ekipie są też silni środkowi. Na pewno z ich strony będzie to mocna, fizyczna siatkówka. Postaramy się temu przeciwstawić zakończył siatkarz.

Dominika Pawlik z Berlina 

Kłos: ten turniej to loteria. Trzeba walczyć w każdym meczu

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)