2 
Reprezentacja Belgii tylko w drugiej partii mocniej zagroziła Polakom, ale nie wykorzystała pięciu setboli i ostatecznie całe spotkanie zakończyło się w trzech setach.
- Naszym celem była gra w półfinale, by móc dalej walczyć o kwalifikację olimpijską, więc co by się nie działo, musieliśmy to wygrać - przyznał Michał Kubiak.
- Błędy będą się zdarzały, w tym turnieju, jak już mówiliśmy, nie będzie żadnej fascynującej gry. Błędy będą, więc trzeba to przyjąć na klatę i poradzić z tym sobie. My graliśmy dobrze, faktycznie pomyłek było dużo, ale mimo to potrafiliśmy wygrać 3:0 - podkreślił kapitan reprezentacji Polski.
W ostatnim meczu grupowym rywalami Biało-Czerwonych będą gospodarze imprezy, którzy również mają już zapewniony awans do półfinału. Zwycięzca tej potyczki zajmie pierwsze miejsce w grupie A. - Niemców się nie boimy. Czy to będzie ich hala? Zobaczymy, bo z tego co wiem, to ma przyjechać tutaj jeszcze dużo naszych kibiców, więc czy ona będzie ich - nie do końca się zgadzam - zapowiedział Kubiak.
Kapitan nie chciał wskazywać preferencji, kogo wolałby uniknąć w kolejnej fazie turnieju. - Na razie mamy mecz z Niemcami, z kim będziemy grać w półfinale, to się okaże - uciął.
Potyczka gospodarzy z Polakami będzie ostatnim meczem w fazie grupowej, w związku z tym znani będą już ewentualni rywale półfinałowi. - Niemcy tak ustawili sobie program tego turnieju, żeby trzeci mecz grupowy rozgrywać jako ostatni również tego dnia. Takie jest ich prawo, więc to nie jest tak, że my będziemy wybierać, ale prawdopodobnie oni. To jest oznaka tego, że się kogoś boją, co znaczy że nie zajdą daleko. My, jeśli chcemy wygrać ten turniej, to musimy pokonać każdego, z kim byśmy nie grali - zakończył kapitan polskiej drużyny.
[b]Dominika Pawlik z Berlina
{"id":"","title":""}
[/b]
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)
