Jak mówili przed czwartkowym spotkaniem reprezentanci Polski Belgowie są takim zespołem, którego nie można zlekceważyć. Podopieczni Stephane'a Antigi wzięli sobie te słowa do serca. Chociaż przeciwnicy w każdym z setów wywierali presję, reprezentacji Belgii zabrakło chłodnej głowy i doświadczenia w decydujących momentach.
- Cieszymy się z awansu do półfinału, ponieważ do obydwu pojedynków, zarówno tego z Serbami, jak i Belgią, podeszliśmy bardzo poważnie. Trudno gra się z drużynami, które nie mają już nic do stracenia - powiedział po pojedynku środkowy, Marcin Możdżonek.
Zwycięstwem z belgijską drużyną Biało-Czerwoni przypieczętowali awans do najlepszej czwórki turnieju kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Polakom w zmaganiach grupowych pozostał jeszcze jedynie pojedynek z reprezentacją Niemiec.
- W ostatnim spotkaniu zagramy z gospodarzami i zobaczymy, czy wykorzystają atut własnej hali. My mamy w Berlinie rzeszę własnych kibiców, którzy także będą nas wspierać. Spodziewam się zaciętej walki, bowiem obydwie ekipy chcą zakończyć na pierwszym miejscu w grupie, żeby uniknąć Francji. Dla mnie mecz z reprezentacją Niemiec będzie wyjątkowy. Zagram przeciwko mojemu koledze z Cuprum Lubin - Marcusowi Bohme. Jeśli zdarzy się tak, że otrzymam szansę od trenera, chciałbym zagrać dobrze i spróbować go zablokować - zapowiedział Polak.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)