Zespoły podejdą do piątkowego spotkania w zgoła odmiennych nastrojach. AZS Politechnika Warszawska w poprzedniej kolejce boleśnie przegrała pod Jasną Górą, a Cuprum Lubin podbudowało się zwycięstwem z ekipą Cerradu Czarnych Radom.
- Wpadliśmy w straszny dołek i nie wiem dlaczego. Muszę znaleźć powód i sposób rozwiązania tego problemu. Nie można tak przegrywać, w żadnym z setów nie wyszliśmy z dwudziestu. Nie mam pretensji do zawodników, oni muszą sobie zresetować głowy - przyznał po przegranej w Częstochowie, szkoleniowiec Jakub Bednaruk.
Porażki są dodatkowym kopem do pracy i mimo że to team Miedziowych wydaje się być faworytem, możemy na Dolnym Śląsku spodziewać się emocji. W pierwszej rundzie zespołu stoczyły ze sobą w stolicy pasjonującą, pięciosetową rywalizację. Czy tym razem będzie podobnie?
- Mamy nadzieję, że w pierwszym meczu rundy rewanżowej spiszemy się równie dobrze, jak z Czarnymi. Będziemy mieć chwilę, żeby odpocząć - powiedział przed spotkaniem ze stołeczną drużyną, Wojciech Włodarczyk.
Lubiński zespół zajmuje obecnie siódme miejsce w PlusLidze i chce poprawić swoją pozycję. Motorem napędowym podopiecznych Gheorghe Cretu powinna być własna publiczność, która licznie stawia się na każdym meczu swoich ulubieńców. W sezonie 2015/2016 na Dolnym Śląsku zwyciężyła po pięciosetowej walce jedynie PGE Skra. Czy Wilki Bednaruka przełamią serię pięciu przegranych i powtórzą wyczyn bełchatowian?
Cuprum Lubin - AZS Politechnika Warszawska // 22.01.2016r. (piątek), godz. 18.00