Siatkarki Savino Del Bene Scandicci w pierwszym spotkaniu zmierzyły się z CSO Voluntari 2005. Wicemistrzynie Włoch były zdecydowanymi faworytkami do wygranej przed własną publicznością i w pełni wywiązały się z tej roli. Zespół z Rumunii, ze środkową Justyną Łukasik w składzie, nie potrafił nawiązać walki na dłuższym dystansie.
Pierwsza partia od początku należała do faworytek, które wygrały 25:20. Kolejna zakończyła się takim samym wynikiem, choć jej przebieg był zupełnie inny. Voluntari szybko wypracowało bowiem 5-punktową przewagę, która utrzymała się jednak tylko przez chwilę.
Wicemistrzynie Włoch szybko odrobiły stratę i ponownie przejęły kontrolę na parkiecie. Nie oddały jej również w trzecim secie, w którym rywalki miały najmniej do powiedzenia. Scandicci triumfowało do 12, zamykając mecz w trzech partiach. Łukasik zdobyła w nim trzy punkty w ataku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Sabalenka wyprzedziła Świątek. Otrzymała po tym prezent
Show skradła z kolei środkowa gospodyń, Ana Carolina Da Silva, która zdobyła aż 15 punktów. Doświadczona Brazylijka skończyła dziewięć ataków i posłała jednego asa serwisowego. Zachwyciła jednak przede wszystkim grą na siatce, notując pięć bloków.
Zwieńczeniem środowej rywalizacji było spotkanie w grupie B z kolejnymi polskimi akcentami. Levallois Paris SC Aleksandry Kazały i Natalii Murek podjęło SSC Palmberg Schwerin. Mecz ten również był jednostronny i zakończył się zwycięstwem przyjezdnych 3:0.
Najwięcej walki przyniosła trzecia odsłona, w której miejscowe przegrały do 23 po tym, jak we wcześniejszej partii ugrały o 10 punktów mniej. Obie nasze przyjmujące nie odegrały kluczowych ról w tym starciu i zdobyły po trzy punkty.
1. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzyń:
Grupa B:
Savino Del Bene Scandicci - CSO Voluntari 2005 3:0 (25:20, 25:20, 25:12)
Grupa E:
Levallois Paris SC - SSC Palmberg Schwerin 0:3 (19:25, 13:25, 23:25)