Firma Asseco Poland nadal sponsorem Resovii?

Asseco Resovia Rzeszów powoli wychodzi z kryzysu. Dla rzeszowskich kibiców to nie jedyna dobra informacja. Wszystko wskazuje na to, że z klubem pozostanie dotychczasowy sponsor tytularny. - W tej sprawie jestem optymistą - mówi prezes klubu.

Mateusz Lampart
Mateusz Lampart
Maciej Gocłoń/Fotonews/Newspixpl / Maciej Gocłoń/Fotonews/Newspix.pl

Wydaje się, że kryzys jest już za Asseco Resovią Rzeszów. Mistrzowie Polski stracili sporo punktów na starcie rozgrywek, ale teraz wpadki przytrafiają się rywalom. Dzięki wygranej Pasów z AZS-em Częstochowa i stracie "oczka" przez PGE Skrę Bełchatów, rzeszowianie tracą już tylko dwa punkty do miejsca gwarantującego grę w finale PlusLigi.

- Sezon jest ciężki, mecze są co trzy dni. Szczęśliwie się układa, że inni grają pod nas. Doganiamy czołówkę i chcemy zakończyć fazę zasadniczą w czubie tabeli. Mamy nadzieję na drugie miejsce. Jak będzie, zobaczymy. Od kilku sezonów mówimy, że trzeba mieć 14 zawodników na dobrym poziomie. Wszystko się może zdarzyć, bo są choroby i kontuzje. Jak się nie ma 14 dobrych zawodników to trudno wytrzymać intensywne sezony - mówi Marek Panek.

Ekipa ze stolicy Podkarpacia liczy na dobry występ w lutowym Pucharze Polski we Wrocławiu. Po raz ostatni Resovia zdobyła puchar kraju w sezonie 1986/1987.
- Puchar Polski zawsze jest stawiany jako jeden z celów dla klubu. Pojedziemy tam z nadzieją na wygraną. Co prawda co roku tak jeździmy, ale na razie się nam nie udawało. Być może w tym roku będzie przełom i Resovia zdobędzie to trofeum - liczy prezes klubu.

W czwartek Europejska Konfederacja Piłki Siatkowej wskaże organizatora turnieju finałowego Ligi Mistrzów. Duże szanse na zostanie gospodarzem ma Asseco Resovia, która chciałaby ugościć najlepsze europejskie ekipy w krakowskiej Tauron Arenie. - Nie wiemy, kto dostanie turniej. Złożyliśmy odpowiednie dokumenty i czekamy. Liczymy na to, że turniej finałowy zostanie nam przydzielony. Byłoby to z korzyścią dla klubu, Rzeszowa, Krakowa i wszystkich kibiców siatkówki w Polsce. Nie boimy się odpowiedzialności za organizację. I nie mówię tylko o pracownikach Resovii. Polacy pokazali już nieraz, że stać ich na tworzenie tego typu imprez na bardzo wysokim poziomie. Jeśli dostaniemy Final Four, to też sobie z tym poradzimy - przekonuje sternik rzeszowskiego klubu.

W 2007 roku Grupa Asseco Poland została sponsorem tytularnym klubu. Po sezonie 2015/2016 kończy się umowa sponsorska firmy informatycznej z Resovią. Czy zostanie przedłużona? - Jest jeszcze za wcześnie, aby to komentować, ale w tej sprawie jestem optymistą - kończy Panek, który oprócz sprawowania funkcji prezesa klubu jest także wiceprezesem zarządu Grupy Asseco Poland.

Trzech cichych bohaterów kadry. "Chłopaki mogą na nas liczyć"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×