Liga Mistrzyń, gr. B: Outsider grupy ostatnim rywalem PGE Atomu Trefla Sopot

Na zakończenie zmagań grupowych europejskiej Ligi Mistrzyń siatkarki PGE Atomu Trefla Sopot zmierzą się z Calcitem Ljubljana.

Wicemistrzynie Polski w dotychczas rozegranych spotkaniach grupy B uzbierały dziewięć "oczek". Taki rezultat już praktycznie zapewnił im miejsce w fazie play-off prestiżowych rozgrywek. Nawet w przypadku ewentualnej porażki VakifBanku Stambuł we włoskiej Novarze, sopociankom wystarczą w środowy wieczór dwa zwycięskie sety by móc w pełni cieszyć się z awansu.

W sporcie nie powinno zakładać się stuprocentowych faworytów, jednak wygrana PGE Atomu Trefla nad Calcitem Ljubljana powinna być formalnością. Słoweński klub, który debiutuje w najważniejszych klubowych rozgrywkach Starego Kontynentu, zdecydowanie odstaje od stawki grupy B. Ekipa prowadzona przez Gaspera Ribića opiera się w głównej mierze na młodych zawodniczkach, które dopiero nabierają doświadczenia na swojej siatkarskiej drodze. Nie dziwi więc fakt, iż Słowenki nie ugrały w dotychczasowych pojedynkach punktu.

W środę Atomówki zakończą zmagania w grupie B Ligi Mistrzyń
W środę Atomówki zakończą zmagania w grupie B Ligi Mistrzyń

Atomówki zainaugurowały sezon 2015/2016 na parkietach Ligi Mistrzyń właśnie starciem z Calcitem Ljubljana. Podopieczne Lorenzo Micellego bez żadnych problemów uporały się z rywalkami, przeważając w każdym elemencie. O różnicy klas pomiędzy zespołami najlepiej świadczą wyniki poszczególnych partii: sopocianki wygrały sety do 14, 19 oraz 17.

- W pierwszym spotkaniu w Lublanie wygrałyśmy bez straty seta, w każdym z nich dość wysoko. Patrząc z zewnątrz wydaje się, że takie mecze są bardzo łatwe, ale strasznie ważna jest w nich koncentracja. Gdy się ją gubi, napędza to teoretycznie słabsze rywalki. Wiemy, że w tym spotkaniu jesteśmy faworytkami. Zdajemy sobie sprawę, że dwa sety dadzą nam awans do play-off, ale mimo tego zawsze wychodzimy na boisko po to, by wygrać trzy sety, a nie dwa. Tak będzie i tym razem - zapowiada przed meczem Anna Miros.

W meczach przeciwko teoretycznie słabszemu rywalowi kluczową rolę zawsze odgrywa koncentracja. Jeśli Atomówki nie pozwolą sobie na rozluźnienie to tuż po ostatnim gwizdku sędziego będą mogły cieszyć się z miejsca w najlepszej "dwunastce" rozgrywek.

PGE Atom Trefl Sopot - Calcit Ljubljana / środa, 27 stycznia, godz. 18:00

Komentarze (1)
avatar
rm1950
26.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szanowny autorze ... właśnie trochę koncentracji jak mówi Ania Miros ... nie w Lubalnie lecz w Lubljanie.