Liga Mistrzów gr. D: Zenit Kazań potwierdził dominację. Znakomity wynik Rosjan

Siatkarze Zenita Kazań, broniący złotego medalu Ligi Mistrzów, w rywalizacji grupowej potwierdzili aspiracje do obrony trofeum. Podopieczni Władimira Alekno na zakończenie pierwszej fazy rozgrywek pokonali Hypo Tirol Insbruk 3:0.

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski

Jeszcze przed ostatnim meczem wiadomo było, że Rosjanie rywalizację w grupie D wygrali. Podopieczni Władimira Alekno odnieśli bowiem komplet zwycięstw. Spotkanie z Austriakami było ukoronowaniem znakomitego występu w pierwszej fazie rozgrywek, w której faworyci do zdobycia trofeum, stracili w sześciu meczach zaledwie jedną partię. Opiekun gospodarzy mimo to zdecydował się podejść do rywala z szacunkiem, posyłając do boju szóstkę z Matthew Andersonem i Wilfredo Leonem na czele.

Przyjezdni, choć skazywani na pożarcie, do meczu z Zenitem podeszli bardzo zmobilizowani. Receptą na korzystny wynik miała być w ich przypadku agresywna zagrywka, jednak szybko okazało się, że ryzyko w polu serwisowym niezbyt się opłaca. Co prawda po dobrym początku zespół z Insbrucka przejął inicjatywę, jednak z biegiem sytuacja wróciła do normy. Goście nie byli w stanie zaskoczyć miejscowych, którzy po pierwszej przerwie technicznej zaczęli coraz bardziej precyzyjnie dogrywać piłki do siatki, dzięki czemu Igor Kobzar mógł dowolnie dobierać opcje ataku, dezorganizując podopiecznym Daniela Gavana grę blokiem. W efekcie przewaga Zenita zaczęła się uwidaczniać coraz bardziej. Spora w tym zasługa Matthew Andersona, który nie tylko imponował precyzją w odbiorze, ale również skutecznością w ataku, dzięki czemu Rosjanie szybko rozstrzygnęli inauguracyjną odsłonę na swoją korzyść.

Mimo pełnej kontroli nad boiskowymi wydarzeniami, w drugim secie trener Alekno nie zdecydował się na dokonanie zmian w wyjściowej szóstce, stawiając na sprawdzonych graczy. Tym, najwyraźniej, łatwe zwycięstwo nie przysłużyło się, bowiem ku zaskoczeniu rosyjskiej publiczności przez dłuższy czas inicjatywę posiadali Austriacy. Goście mający w swoich szeregach dobrze dysponowanego Stefana Christiansky'ego i Gabriela Soaresa Pessoę do stanu 13:13 dzielnie stawiali opór przeciwnikowi, posiadając nawet niewielką przewagę. Dopiero przed drugą przerwą techniczną dzięki dobrej grze blokiem Aleksieja Kuleszowa i Wilfredo Leona, gospodarze zdołali przechylić szalę prowadzenia na swoją korzyść. Po powrocie na boisko, goście jeszcze przez chwilę toczyli walkę punkt za punkt, jednak w końcówce Zenit powiększył dystans do czterech oczek (22:18), praktycznie rozstrzygając losy seta.

Ostatnia odsłona, podobnie jak druga partia, przysporzyła kibicom sporo emocji. Grający bez kompleksów goście prowadzeni do boju przez bardzo dobrze dysponowanego Gabriela Soaresa Pessoę, wspieranego przez Lorenza Koraimanna potwierdzili, że poddadzą się bez walki. Trener Władimir Alekno nie zamierzał jednak fundować swoim podopiecznym dłuższego "treningu", dlatego też w wyjściowym składzie dokonał tylko jednej zmiany. Na pozycji rozgrywającego pojawił się Sergiej Bagrej. Gra zmiennika Igora Kobzara okazała się dla rywali bardziej czytelna, dzięki czemu gracze gości kilkakrotnie zaskoczyli przeciwników skutecznym blokiem. Nie tylko z rozgrywaniem, ale również z przyjęciem gospodarze mieli duże problemy. Skrupulatnie wykorzystywali to przyjezdni, wyprowadzając udane kontrataki. Koncentrację w szeregach Zenita przywróciła dopiero reprymenda ze strony szkoleniowca, udzielona drużynie w trakcie drugiej przerwy technicznej. Po powrocie na plac gry miejscowi popisali się serią udanych akcji, odskakując na cztery oczka (19:15). Jak się okazało był to moment zwrotny tego seta, bowiem podłamani Austriacy nie byli w stanie skutecznie odrobić dystansu.

Zenit Kazań - Hypo Tirol Innsbruck 3:0 (25:16, 25:22, 25:21)

Zenit: Anderson (9), Kuleszow (6), Demakow (6), Leon (14), Kobzar (1), Michaiłow (16), Salparow (libero), Alekno, Bagrej, Poletajew

Hypo: Beer (3), Christiansky (7), Pedda (2), Teppan (2), Frances (2), Ropret (4), Provenzano (libero) oraz Suza da Silva (2), Koraimann (7), Soares Pessoa (13), Tusch

Tabela gr. D:

Miejsce Drużyna Mecze Z-P Punkty Sety
1 Zenit Kazań 6 6-0 18 18:1
2 Halkbank Ankara 5 3-2 8 10:9
3 Hypo Tirol Insbruck 6 2-4 6 9:14
4 Budvanska Rivijera 5 0-5 1 2:15

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×