Tegoroczna formuła Pucharu Polski otworzyła drogę do decydującej rozgrywki klubom z pierwszej ligi. Stało się tak dlatego, że w tej edycji drużyny z miejsc 7-14 w PlusLidze w ogóle nie brały udziału w walce o to trofeum. W "ćwiartkach" zagra więc sześć najlepszych zespołów najwyższej klasy rozgrywkowej po pierwszej rundzie fazy zasadniczej oraz dwie ekipy z eliminacji, czyli SMS PZPS Spała i GKS Katowice.
SMS Spała to przeciwnik PGE Skry Bełchatów. Spalanie aktualnie zajmują 4. lokatę w I lidze. Trzon zespołu stanowią mistrzowie Europy i świata kadetów. W tym sezonie zaliczyli 12 zwycięstw i 6 porażek w 18 spotkaniach ligowych. - Na pewno w tym meczu powalczymy. Wszyscy chcemy tego, żeby dojść jak najwyżej - powiedział Sebastian Pawlik, trener zespołu.
Bełchatowianie najbardziej będą musieli uważać na atakującego Jakuba Ziobrowskiego. Na lewym skrzydle bardzo dobrze radzi sobie Bartosz Kwolek. To właśnie Kwolek i Mateusz Masłowski są jedynymi zawodnikami, którzy mają za sobą grę w PlusLidze. Libero wystąpił nawet w starciach Ligi Mistrzów w barwach Asseco Resovii Rzeszów. Uczniowie Niepublicznego Liceum Ogólnokształcącego Polskiego Związku Piłki Siatkowej w Spale to zawodnicy z rocznika 1997 i młodsi. SMS rywalizację w Pucharze Polski najpewniej rozpocznie w takim zestawieniu: Kozub (lub Droszyński), Kwolek, Woch, Ziobrowski, Fornal, Niemiec (lub Kochanowski) i Masłowski (libero).
GKS Katowice zmierzy się z Asseco Resovią Rzeszów. Podopieczni Grzegorza Słabego są aktualnie liderem zmagań w I lidze. Ekipa z Górnego Śląska w 18 kolejkach rozgrywek przegrała tylko 3 spotkania. Ostatni raz katowiczanie schodzili z parkietu pokonani 14 listopada ubiegłego roku, kiedy ulegli Aluron Warcie Zawiercie.
W kadrze tego zespołu jest kilku zawodników z przeszłością PlusLigową. Kapitanem zespołu jest rozgrywający Maciej Fijałek. Oprócz niego, występy w najwyższej klasie rozgrywkowej mają za sobą także Michał Błoński, Tomasz Kalembka, Jan Król, Bartosz Mariański i Łukasz Jurkojć. Najwięcej meczów w PlusLidze na koncie ma ten pierwszy, który gra na przyjęciu. Również Peter Divis, drugi trener GieKSy, występował na parkietach ligi zawodowej i w wielu znanych klubach zagranicznych. Najprawdopodobniej szóstka żółto-czarnych na pierwsze spotkanie będzie wyglądała tak: Fijałek, Błoński, Kalembka, Król, Sobański, Pietraszko i Mariański (libero).
500 dni temu Polacy zostali mistrzami świata