Bielszczanki lepsze od mistrzyń Polski. "Zaczęliśmy nowy rozdział"

W trzech setach siatkarki BKS-u Aluprof Profi Credit Bielsko-Biała rozbiły Chemika Police. Tym samym podopieczne Mariusza Wiktorowicza sprawiły ogromną sensację i przerwały serię fatalnych porażek.

Ostatnie kilka tygodni nie było najlepsze dla bielszczanek, które musiały uznać wyższość Legionovii LegionowoPTPS-u Piła, Developresu SkyRes Rzeszów oraz pierwszoligowego ŁKS-u Commercecon Łódź. W niedzielę drużyna prowadzona przez Mariusza Wiktorowicza pokazała, że w żadnym wypadku nie można jej lekceważyć. We własnej hali siatkarki BKS-u Aluprof Profi Credit Bielsko-Biała rozbiły mistrza Polski.

- Nam ten mecz był potrzebny jak tlen po ostatnich porażkach i to jeszcze w tak złym stylu. Wiedziałyśmy, że nie możemy sobie pozwolić, nie tyle na porażkę, bo wiadomo, że może ktoś nawet kalkulował, że ciężko będzie wygrać z policzankami, ale chciałyśmy pokazać się z dobrej strony. Udało nam się to w tym pojedynku. Byłyśmy bardzo waleczne, grałyśmy całym zespołem i zaczęłyśmy skutecznie atakować. Dobrze zagrałyśmy też w bloku, każda z nas dołożyła swoją cegiełkę i w końcu wyglądało to tak jak na treningach. W stu proc. przełożyłyśmy to na mecz i dlatego też wygrałyśmy. Bardzo się cieszymy - stwierdziła środkowa, Małgorzata Lis.

Bielszczanki zdominowały rywalki we wszystkich elementach, grając skutecznie od pierwszych akcji. Zespół z Podbeskidzia w starciu z Chemikiem Police popełnił zaledwie dwanaście punktów, a w pomeczowych statystykach wyraźnie przeważał nad obecnymi mistrzyniami Polski. Najwięcej punktów zdobyła przyjmująca Nikola Radosova, w której ręce trafiła statuetka MVP.

- My niezmiernie cieszymy się z tego zwycięstwa. Po serii spotkań, w których prezentowaliśmy się bardzo słabo, wiedzieliśmy, że w niedzielę będzie trudne spotkanie z mistrzem Polski. Nasze nastawienie na ten mecz było bardzo bojowe. Zespól zrealizował taktykę meczową, zagrał bardzo mocno w każdym elemencie, odważnie w zagrywce, kontratakach, co przynosiło nam wiele punktów. Bardzo ważne, że popełniliśmy mało błędów. Jak od tej pory mieliśmy ich dużo, tym razem zagraliśmy mądrze, konsekwentnie. Utrzymaliśmy przyjęcie, mogliśmy pograć na bloku, w tym systemie blok-obrona. Gratulacje dla całego zespołu. Zagraliśmy zespołowo i dalej będziemy pracować. Pokazaliśmy, że możemy grać na fajnym poziomie. Postawiliśmy sobie po tych przegranych spotkaniach grubą krechę, zaczęliśmy nowy rozdział - dodawał szkoleniowiec BKS-u Aluprof Profi Credit Bielsko-Biała, Mariusz Wiktorowicz.

Źródło artykułu: