- Ważne trzy punkty, zwyciężyliśmy na trudnym terenie. Kielce mają swoje problemy, trzech podstawowych zawodników u nich nie gra. Bieniek, Jungiewicz i Buchowski w składzie to drużyna, która może się bić z najlepszymi, ale sztuką jest to wykorzystać. Sezon jest długi, kontuzje się zdarzają. Życzę chłopakom szybkiego powrotu do zdrowia, a drużynie Effectora powodzenia w następnych meczach. Mam nadzieję, że drużyny, które z nami rywalizują stracą punkty w spotkaniach z Kielcami - powiedział Daniel Pliński.
[tag=7761]
Gości po dwóch wygranych setach dopadł kryzys. W trzeciej partii w szeregach ekipy [/tag] mnożyły się proste błędy, co zostało wykorzystane przez rywali. - W trzeciej partii popełniliśmy 13 błędów, nie da się tak wygrać seta. Kielce szanowały piłkę. To co zrobiła drużyna z Kielc jest sztuką, czapki z głów dla tych chłopaków - komentował kapitan Czarnych.
Radomianie na własnej skórze przekonali się, że nie da się wygrać meczu na stojąco. Mimo potężnych problemów Effectora dzielnie stawiał im czoła. - Okazuje się, że w tej lidze nie ma słabych drużyn, na każdego trzeba wyjść skoncentrowanym. Effector dwie kolejki wcześniej wygrał z Cuprum, choć już prawie przegrał mecz 0:3, ale challenge okazał się skuteczny i w konsekwencji kielczanie triumfowali po tie-breaku. Trzeba więc zagrać zawody, żeby zdobyć punkty.
Zobacz wideo: Za kilka dni początek przygody z Pucharem Davisa
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.