- Moje nazwisko nie zmienia nic w kontekście oczekiwań, jakie postawił przed nami klub tuż przed rozpoczęciem sezonu. Nie gramy już w rozgrywkach europejskich, ale wciąż walczymy o mistrzostwo i Puchar Polski. Wcześniej ten cel realizował Giuseppe, teraz to zadanie jest przede mną. Nie obawiam się nowego wyzwania. Jestem świadom, w jakim miejscu się znalazłem i to dla mnie duże wyróżnienie - przyznał młody szkoleniowiec na łamach oficjalnej strony klubowej.
Jakub Głuszak przez ostatnie dwa sezony pełnił funkcję asystenta Giuseppe Cuccariniego, co powinno ułatwić mu pracę z zespołem. Następca Włocha nie ukrywa, że zamierza kontynuować dzieło swojego poprzednika. - Znam sytuację klubu, znam również zawodniczki. Nie muszę przechodzić okresu zapoznawczego. Znając silne i słabe strony naszej drużyny łatwiej będzie mi rozpocząć pracę na nowym stanowisku. Mam nadzieję, że z dobrym efektem - powiedział obecny opiekun mistrzyń Polski.
W sobotę Jakub Głuszak oficjalnie zadebiutował w roli szkoleniowca Chemika Police. Pierwszy mecz w nowej roli był dla trenera zespołu z województwa zachodniopomorskiego bardzo udany. Anna Werblińska i jej koleżanki sięgnęły bowiem po komplet punktów. Po spotkaniu Jakub Głuszak zdradził, że debiutowi towarzyszyły ogromne emocje. - Prawdę mówiąc nie spodziewałem się, że stres będzie tak duży. Pamiętajmy jednak, że człowiek, jak idzie na maturę, to też się stresuje. Z każdym kolejny meczem będzie lepiej, moja pewność siebie wzrośnie - przyznał.