Lotos Trefl ograł lidera. Murphy Troy: Wykonaliśmy fantastyczną pracę

Po dwóch porażkach z rzędu na własnym parkiecie, Lotos Trefl Gdańsk pokonał lidera PlusLigi - ZAKSĘ Kędzierzyn Koźle. Murphy Troy zauważył, że występując na najwyższym poziomie bardzo ciężko jest na każdy mecz przygotować szczyt formy.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa / WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa

W niedzielę Lotos Trefl Gdańsk okazał się lepszy niż lider PlusLigi - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, wygrywając 3:1. - Nie wiem jaki był dokładnie patent na lidera, ale po prostu graliśmy bardzo dobrze. W najważniejszych meczach potrafimy się spiąć. Wykonaliśmy fantastyczną pracę w defensywie i w bloku - powiedział Murphy Troy.

Dla Lotosu Trefla niedzielne spotkanie było bardzo ważne. Po porażkach z Zenitem Kazań, a przede wszystkim z Jastrzębskim Węglem chcieli pokazać kibicom, że wciąż potrafią wygrywać w Ergo Arenie z wysoko notowanym rywalem.

Pokonanie lidera było niespodzianką, ale nie sensacją. - Przede wszystkim liga jest bardzo ciekawa i w lidze każdy może wygrać z każdym, co pokazały ostatnie nasze mecze. Z kimś nie graliśmy zbyt dobrze, a rywal miał fajny dzień - stwierdził amerykański atakujący Lotosu Trefla.

Wiceliderzy PlusLigi jeszcze w marcu zagrają sześć spotkań, więc muszą walczyć o stabilizację formy. - Zostało nam jeszcze dużo meczów i trudno jest utrzymać maksymalnie dobrą dyspozycję każdego dnia. Polska liga jest bardzo ciekawa, jest tu wiele ciekawych drużyn i w takiej sytuacji ciężko jest wygrywać każdego wieczoru - przyznał Murphy Troy.

Zobacz wideo: Z Dujszebajewem o medal IO
Źródło: TVP S.A.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×