PP kobiet: Dwa kluby z Łodzi w ćwierćfinale?

W VII rundzie Pucharu Polski siatkarek drużyna ŁKS-u Commercecon podejmie w łódzkiej Hali Sportowej Developres SkyRes Rzeszów. Mimo że obie drużyny grają w różnych klasach rozgrywkowych, trudno jest wskazać faworyta w tym starciu.

Ełkaesianki znalazły się w tej fazie dzięki gładkiej wygranej nad BKS-em Aluprofem Profi Credit Bielsko-Biała. Co ciekawe, kilka dni później bielszczanki grające niemal w tym samym składzie pokonały u siebie Chemika Police w pojedynku ligowym. Łodzianki zaś rozegrały od tego czasu dwa długie i trudne ligowe mecze - na wyjeździe z Karpatami Krosno oraz w minioną sobotę w Atlas Arenie z Jokerem Świecie. Oba wygrały, ale dopiero po tie-breakach.

- Każdy mówi, że jesteśmy liderem I ligi, a strasznie źle się gra z taką etykietą, bo każdy zespół nastawia się na to, że gra bez obciążenia i albo wygra albo nie. My jako drużyna faworyzowana mamy taką presję, że musimy grać jak najlepiej, bo mamy pokazać to, że zasłużenie zajmujemy to miejsce. Dlatego widać, że każdy zespól się na nas szykuje i musimy grać na swoim poziomie, a nie tak, jak to wygląda w ostatnich dwóch czy trzech meczach ligowych - tłumaczyła w rozmowie z portalem WP SportoweFakty Katarzyna Nadziałek, rozgrywająca ŁKS-u Commercecon.

Aktualnie łodzianki liderują w tabeli I ligi. Przegrały w tym sezonie tylko trzy mecze i mają 41 punktów. Takim samym dorobkiem punktowym legitymują się Budowlani Toruń, zaś dwa punkty mniej ma Wisła Warszawa. Jednak oba zespoły rozegrały o jedno spotkanie więcej niż łodzianki. Wygląda więc na to, że do meczu z rzeszowiankami podopieczne Macieja Bartodziejskiego przystępują w roli minimalnych faworytek.

- Być może teoretycznie startujemy w tej roli, ale ja bym tak tego nie stawiała. To będzie strasznie ciężkie spotkanie. Developres naprawdę fajnie gra po zmianie trenera. Widziałam ich mecze, to zupełnie odmieniony zespół. Naprawdę rewelacyjnie sobie radzą. Myślę, że będzie znacznie trudniej niż z bielszczankami. Wtedy trafiłyśmy na ich słabszy moment. Drużyna z Rzeszowa jest trochę jakby odrodzona, więc nie wiem jak to będzie. Mam nadzieję, że się sprężymy i że rezultat jednak będzie taki sam - zapowiedziała Nadziałek.

Siatkarki Developresu SkyRes Rzeszów chcą odbudować się po sobotniej porażce z PTPS-em Piła
Siatkarki Developresu SkyRes Rzeszów chcą odbudować się po sobotniej porażce z PTPS-em Piła

Siatkarki Developresu SkyRes Rzeszów w lutym spisywały się całkiem nieźle. Wyrwały punkt w ligowym meczu z Budowlanymi w Łodzi, później - podobnie jak Ełkaesianki wygrały z BKS-em Aluprofem Profi Credit bez straty seta, a w VI rundzie Pucharu Polski wyeliminowały KSZO Ostrowiec Świętokrzyski wygrywając z nim 3:0. Kilka dni później, gdy zespoły te ponownie spotkały się w Orlen Lidze podopieczne Jacka Skroka pozwoliły ugrać ostrowczankom jedną partię, ale pozostałe trzy wygrały.

Lekki regres formy pojawił się w miniony weekend, gdy rzeszowianki podejmowały PTPS Piła. Przegrały to starcie 0:3, więc tym bardziej we wtorek będą chciały wygrać, by spróbować się podnieść.

- Przytrafiły nam się proste błędy, przez które się denerwowałyśmy. Szkoda, bo ostatnie mecze pod tym względem wychodziły nam naprawdę dobrze. Takich błędów nie robiłyśmy. Trzeba szybko zapomnieć o tej porażce. W Łodzi chcemy awansować do ćwierćfinału i zagrać z Chemikiem Police - mówiła po tamtym meczu Lucyna Borek, libero rzeszowskiej ekipy.

Mecz odbędzie się w łódzkim Pałacu Sportu, do którego siatkarki ŁKS-u Commercecon wracają po trzytygodniowej przerwie. Stawką pojedynku jest awans do ćwierćfinału Pucharu Polski, gdzie na zwycięzcę czeka już Chemik Police. Jeśli gospodyniom udałoby się awansować, w 1/4 finału znalazłyby się dwa kluby z Łodzi, bowiem Budowlani Łódź z racji zajęcia piątego miejsca w Orlen Lidze po 11 kolejkach bieżącego sezony, już mają zapewnione miejsce w gronie ośmiu najlepszych drużyn Pucharu Polski.

ŁKS Commercecon Łódź - Developres SkyRes Rzeszów / wtorek, 1.03, godz 20:00 

Komentarze (0)