Vital Heynen przypomina: Hasłem FIVB jest "My gramy czysto"

We wtorek wyszło na jaw, że podczas turnieju kwalifikacyjnego do IO w Berlinie jeden z rosyjskich siatkarzy nie przeszedł testów antydopingowych. FIVB ma zadecydować, jakie będą konsekwencje dla niego i reprezentacji Rosji.

W finałowej czwórce berlińskich kwalifikacji znalazły się zespoły: PolskiRosjiFrancji oraz Niemiec. W półfinałach Rosjanie pokonali gospodarzy, a Francuzi Biało-Czerwonych. Dzień później w finale górą byli podopieczni trenera Władimira Alekny, którzy tym samym zagwarantowali sobie awans na igrzyska, a w meczu o trzecie miejsce po dramatycznej walce zwyciężyli podopieczni trenera Stephane'a Antigi. To oznaczało dla Niemców koniec marzeń o występie w Rio, bo tylko druga i trzecia drużyna turnieju awansowały na kwalifikacje interkontynentalne w Tokio.

Kiedy we wtorek okazało się, że jeden z reprezentantów Sbornej nie przeszedł testów antydopingowych w Berlinie, pojawiło się pytanie o możliwe konsekwencje. Według nowych przepisów FIVB można ewentualnie zdyskwalifikować cały zespół za przewinienie jednego zawodnika.

Aleksander Markin był podobno badany i po meczu półfinałowym i po finałowym. Gdyby anulować wyniki tych spotkań i przyznać rywalom Rosji walkowera, to bezpośredni awans na igrzyska otrzymali by Trójkolorowi, a szansę powalczenia na majowym turnieju w Tokio (wraz z Polakami) dostaliby nieoczekiwanie podopieczni trenera Vitala Heynena. FIVB może także uznać, że nie ma podstaw do anulowania wyników berlińskiego turnieju lub przyznać walkowera tylko za finał.

Na decyzję władz światowej siatkówki czekają wszyscy, zwłaszcza Niemcy i ich trener, który przypomniał w mediach społecznościowych, że hasłem FIVB jest "My gramy czysto".


Markin tested positive. Markin was tested after the game GER-RUS. Markin played in set 3,won by RUS. FIVB: we play it clean. And now FIVB?
— Vital Heynen (@vitalheynen) marzec 9, 2016

Źródło artykułu: