Jakiś czas temu włoskie media podawały informację o zainteresowaniu Eczacibasi Vitra Stambuł usługami serbskiej środkowej Pomi Casalmaggiore, Jovany Stevanović. Nie byłoby w tym nic dziwnego, skoro ta siatkarka to obecnie jedna z najlepszych środkowych całej włoskiej Serie A1, gdyby nie to, że jej pozycja w kadrze tureckiego hegemona jest w pełni obsadzona. Trener Giovanni Caprara może liczyć na Christiane Furst, sprowadzoną w tym roku Bahar Toksoy-Guidetti oraz Maja Poljak.
Jak donosi związany z serbskim rynkiem menadżerskim portal World of Volley, to właśnie ostatnia z wymienionych siatkarek jest obecnie największym strapieniem obrońcy złota Ligi Mistrzyń. Poljak chce zakończyć karierę zawodniczą po tym sezonie i wyjechać na studia trenerskie do USA. Eczacibasi już teraz przedsięwzięło wszelkie kroki, by skłonić Chorwatkę do kontynuowania gry w klubie. Nie wiadomo jednak, czy to się powiedzie.
32-letnia Poljak, która w swoim CV ma występy w Foppapedretti Bergamo oraz najlepszych drużynach Turcji, to klubowa mistrzyni świata z 2015 roku i czterokrotna złota medalistka Ligi Mistrzyń oraz dwukrotna zdobywczyni Pucharu CEV. Niedosytu może jej dostarczać to, że aż cztery razy przegrywała bezpośrednią rywalizację w finale mistrzostw Turcji. Reprezentantka Chorwacji w wieku zaledwie 16 lat zdobyła ze swoją kadrą wicemistrzostwo Europy, w kolejnych latach kariery była trzykrotnie wybierana najlepiej blokująca siatkarką Final Four Ligi Mistrzyń.