Miguel Falasca: Szanse przed rewanżem są wyrównane

PGE Skra Bełchatów w Kazaniu sprawiła niespodziankę i wygrała w tie-breaku, zachowując spore szanse na awans przed meczem rewanżowym, który zostanie rozegrany w czwartek.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
Miguel Falasca WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Miguel Falasca

PGE Skra Bełchatów musi wygrać w obojętnie jakim stosunku, żeby awansować do Final Four Ligi Mistrzów. Jeżeli Zenit Kazań odda polskiej ekipie tylko seta, wówczas on zamelduje się do turnieju finałowego, który zostanie rozegrany w Krakowie.

Siatkarze obu ekip są już w Łodzi, przygotowują się do czwartkowego spotkania. - Mamy małe problemy zdrowotne, ale to nic poważnego. Na tym etapie rozgrywek i w końcówce sezonu to normalne. Szansę meczu oceniam 50 na 50. Zagramy przeciwko faworytom całej Ligi Mistrzów, obrońcom tytułu, więc na pewno będzie bardzo trudno. Musimy walczyć o każdy punkt, wykorzystywać każdą sytuację. Na pewno jesteśmy dobrą drużyną, ale mamy takie same szanse jak przeciwnicy - powiedział Miguel Falasca.

- Jesteśmy odpowiednio przygotowani fizycznie, jesteśmy w stanie rozegrać sześć setów. Graliśmy dużo ciężkich pięciosetowych i wyrównanych spotkań, np. z Cuprum czy ZAKSĄ. Ogólnie rozegraliśmy w sezonie dziewięć tie-breaków, wygraliśmy osiem z nich. Jesteśmy więc gotowi zagrać złotego, szóstego seta - dodał szkoleniowiec.

Mecz rozpocznie się o godz. 18:00 w łódzkiej Atlas Arenie.

Wiceprezes Lecha: Robert Lewandowski wraca do domu
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×