Niespełna 24 godziny po pucharowej potyczce z Chemikiem Police, siatkarki Developresu SkyRes podeszły do kolejnego spotkania, tym razem ligowego. W ramach drugiego półfinału 9-12 do stolicy Podkarpacia przyjechały zawodniczki Pałacu Bydgoszcz.
Zarówno Jacek Skrok, jak i Adam Grabowski w rewanżowym starciu postawili na te same zawodniczki, co w pierwszym. Początkowo zdawało się, że znów lepiej na tym wyjdą rzeszowianki jednak w dłuższym dystansie okazało się to dalekie od prawdy.
Mimo pewniejszej gry w ataku bydgoszczanek, to siatkarki Developresu dyktowały warunki gry do drugiej przerwy technicznej inauguracyjnej partii. Spora zasługa w tym bardzo dobrej dyspozycji na prawym skrzydle Magdy Jagodzińskiej oraz skutecznej zagrywki Agaty Skiby (16:11). Jednak na tym gra gospodyń skończyła się. Po powrocie z minutowej przerwy technicznej, rzeszowianki kompletnie nie mogły odnaleźć się na boisku i co chwilę popełniały proste błędy własne. Wykorzystała to ekipa znad Brdy, która w ekspresowym czasie odrobiła stratę pięciu oczek i korzystnie zdołała zakończyć partię do 22.
Trzyminutowa chwila oddechu nie pomogła Developresowi. Pierwszy fragment drugiego seta to kontynuacja ich fatalnej gry, podczas gdy przyjezdne nie odpuszczały. Defensywne zawodniczki Pałacu Bydgoszcz mając bardzo dobre przyjęcie sprawiły, że Marlena Pleśnierowicz swobodnie kreowała grę i na przemian wykorzystywała wszystkie swoje ofensywne koleżanki. Szczególne pochwały należą się Natalii Misiunie, Jagodzie Maternie oraz Ewelinie Krzywickiej. Ostatnia z nich przejęła rolę lidera drużyny.
Dominacja przyjezdnych skończyła się tuż przed wejściem seta w decydującą fazę (13:18). Wówczas trener Jacek Skrok świetnie wstrzelił się ze zmianami. Wprowadzone do gry Joanna Kapturska oraz Justyna Raczyńska zmieniły jakość gry zespołu, który z każdą kolejną piłką prezentował się coraz lepiej, na miarę swoich możliwości. Pozwoliło to na wyrównanie wyniku, lecz nie na wygranie seta. W wyrównanej końcówce granej punkt za punkt, po ataku Joanny Kuligowskiej górą okazały się przyjezdne (27:25).
Podrażnione podkarpackie zawodniczki rozpoczęły kolejną odsłonę od agresywnej zagrywki. To właśnie dzięki serwisowi zdołały narzucić swoje tempo gry przeciwniczkom, które ewidentnie nie nadążały za boiskowymi wydarzeniami do drugiej przerwy technicznej (16:11). Mimo parokrotnych zrywów przyjezdnych, inicjowanych przez Joanne Kuligowską, bydgoszczanki nie były w stanie wyrównać wynik seta. Owa sztuka udała się dopiero w momencie wejścia w pole serwisowe Weroniki Fojucik (17:17). Wówczas walka się zaostrzyła i po raz kolejny miała swój finisz w grze na przewagi, którą znów na swoją korzyść rozstrzygnęły bydgoszczanki (26:24).
Tym samym zwycięzcę półfinałowego dwumeczu o miejsca 9-12 wyłoni trzecie starcie. Zostanie ono rozegrane w piątek 25 marca o godzinie 16.
Developres SkyRes Rzeszów - Pałac Bydgoszcz 0:3 (22:25, 25:27, 24:26)
Developres SkyRes: Skiba, Hawryła, Cabajewska, Jagodzińska, Otasević, Śliwińska, Borek (libero) oraz Kapturska, Raczyńska, Warzocha, Głaz
Pałac: Kuligowska, Ziółkowska, Maternia, Krzywicka, Misiuna, Pieśnierowicz, Nowakowska (libero) oraz Minicz, Fojucik,
MVP: Natalia Misiuna (Pałac Bydgoszcz)
Stan rywalizacji: 1:1