Spotkania z VfB Friedrichshafen, Iskrą Odnicowo i Panathinaikosem Ateny zgromadziły w sumie 22 tysiące widzów. Wynik ten byłby pewnie jeszcze lepszy, gdyby mecz z mistrzem Niemiec również został rozegrany w Łodzi, a nie w bełchatowskiej hali Energia. Drugie miejsce w tym rankingu zajął słoweński zespół Volley Bled, z liczbą 12 tysięcy kibiców. Najbliższy rywal Skry w 1/8 finałów Ligi Mistrzów, Dynamo Moskwa, uplasował się na 20. pozycji (3,5 tysiąca). Najmniejsze zainteresowanie towarzyszyło spotkaniom zespołu Portol Palma Majorka, które zgromadziły niewiele ponad tysiąc widzów. Warto dodać, że rekord frekwencji na jednym spotkaniu również należy do polskich fanów. Mecz Skry z Panathinaikosem w Łódzkim Pałacu Sportu, obejrzał nadkomplet 10 tysięcy kibiców.
Europejska Konfederacja Piłki Siatkowej (CEV) podała liczbę widzów, którzy na żywo śledzili zmagania fazy grupowej w tym sezonie Ligi Mistrzów. Kibice PGE Skry Bełchatów okazali się bezkonkurencyjni i zostawili innych sympatyków siatkówki daleko w tyle.
Źródło artykułu:
na Instagramie 
na Facebooku 
