We Wrocławiu nie chcieli Ligi Mistrzyń. "Europejskie puchary przynoszą straty ekonomiczne"

Po rezygnacji Atomu Trefla Sopot z występu w Lidze Mistrzyń naturalnym kandydatem do zastąpienia sopocianek wydawały się brązowe medalistki, Impel Wrocław. Klub ze stolicy Dolnego Śląska poszedł w ślady Atomu i nie weźmie udziału w rozgrywkach.

Powód decyzji sterników wrocławskiego klubu jest prozaiczny - kwestie ekonomiczne. Udział w Lidze Mistrzyń wiąże się z ogromnym nakładem finansowym i tylko nieliczne zespoły mogą pozwolić sobie na dodatkowe obciążanie budżetu. Zresztą podobną decyzję jak Impel Wrocław i PGE Atom Trefl Sopot podjęły także zespoły PlusLigi, Cuprum Lubin i Lotos Trefl Gdańsk.

- Polskie kluby od lat zastanawiają się nad sensem uczestniczenia w europejskich pucharach. Rozgrywki poza nobilitacją nie wnoszą wiele i przynoszą same straty ekonomiczne. Zresztą to nie tylko nasza opinia. Zespoły z Gdańska i Sopotu także podjęły przemyślaną decyzję. Po rozważeniu bilansu zysków i strat doszliśmy do wniosku, że nie zagramy w Lidze Mistrzyń - argumentuje prezes klubu z Wrocławia, Jacek Grabowski.

Impelki nie wystąpią zatem po raz trzeci z rzędu w najbardziej elitarnych rozgrywkach na kontynencie. Jeszcze w trakcie trwania sezonu pojawiały się głosy, że wrocławianki skorzystają z prawa do gry w eliminacjach rozgrywek, przysługującego im z racji trzeciego miejsca w lidze.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Odrodzenie polskich siatkarzy. "Kadra była bliska śmierci, teraz są piekielnie mocni"

- Był przez chwilę pomysł, by wziąć udział w eliminacjach, ale stwierdziliśmy, że lepiej skupić się na rozgrywkach ligowych. Do tego budżet klubu w nowym sezonie będzie niższy i byłoby trudno zawojować Ligę Mistrzyń. Wszystkie siły rzucimy na rywalizację w Orlen Lidze - zaznacza Grabowski.

Z zaproszenia do rozgrywek skorzystały za to siatkarki Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza. Klub złożył już odpowiednie dokumenty i w sezonie 2016/2017 będzie walczyć w Lidze Mistrzyń.

Źródło artykułu: