Jacek Nawrocki: Najważniejsze, że zespół pokazał charakter i serce do walki

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Bartosz Przybylak /
WP SportoweFakty / Bartosz Przybylak /
zdjęcie autora artykułu

Siatkarki reprezentacji Polski po emocjonującym spotkaniu pokonały Czeszki 3:1. Po meczu selekcjoner Biało-Czerwonych chwalił swoje podopieczne za zaangażowanie. - One wytrzymały to spotkanie psychicznie, chociaż nie było to łatwe.

Dwa zwycięstwa i komplet punktów wywalczony w meczach z Kanadą oraz Czechami. Takim bilansem pochwalić się mogą polskie siatkarki po dwóch dniach rywalizacji na turnieju World Grand Prix w Zielonej Górze. Berenika Tomsia po sobotnim pojedynku przyznała, że kosztował on Biało-Czerwone wiele nerwów.

- Był to dla nas pojedynek bardzo trudny i pełen nerwowych sytuacji, dlatego jesteśmy bardzo zadowoleni, że udało nam się wygrać 3:1. W tym zestawieniu występujemy po raz pierwszy. Ważne jest jednak to, że w nowym składzie potrafimy wygrywać i każda dziewczyna, która dostaje szansę gry, daje z siebie 100 procent - powiedziała doświadczona atakująca.

Zadowolenia z postawy zespołu w meczu z Czechami nie ukrywał trener Jacek Nawrocki. Selekcjoner reprezentacji Polski przed sezonem dokonał w kadrze prawdziwej rewolucji. Jak dotąd jednak ma powody do zadowolenia, bowiem jego podopieczne w spotkaniach o stawkę jeszcze nie przegrały.

ZOBACZ WIDEO Gacek: Japonia zawsze będzie bliska mojemu sercu (Źródło TVP)

{"id":"","title":""}

- Ta reprezentacja jest całkowicie nowa i nadal w budowie. Mamy tylko kilka zawodniczek, które wiedzą, jak grać na najwyższym poziomie europejskim. Najważniejszą rzeczą jest to, że dziewczęta wykazywały dużo charakteru i serca. One wytrzymały to spotkanie psychicznie, chociaż nie było łatwo. Jestem szczęśliwy z tego powodu. Cieszy mnie również to, że walczyliśmy o zwycięstwo do samego końca. Dziewczyny muszą wiedzieć, że nikt im nie da nic za darmo - stwierdził selekcjoner.

Wydaje się jednak, że prawdziwy egzamin dopiero przed Polkami. W niedzielę wieczorem przeciwnikiem Biało-Czerwonych będzie Portoryko. Ten mecz powinien pokazać, czy zespół jest gotowy do walki o triumf w rozgrywkach II dywizji World Grand Prix.

- Portoryko jest faworytem rozgrywek II dywizji w tym roku. Graliśmy z nimi w zeszłym roku, a nawet wcześniej, kiedy mieliśmy silniejszy skład. Już wówczas mieliśmy z nimi problemy. Żeby je pokonać będziemy musieli zagrać lepiej w każdym elemencie - powiedział Jacek Nawrocki.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)