Sąd Polubowny PLPS odpowiada na zarzuty

 / Piłki do siatkówki
/ Piłki do siatkówki

Dział prawny Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej odpowiedział na poważne zarzuty kierowane pod swoim adresem przez znanego radcę prawnego zajmującego się prawem sportowym.

W tym artykule dowiesz się o:

W artykule "Co z Sądem Polubownym PLPS?" radca prawny Tomasz Dauerman oskarżył wyżej wymieniony organ o opieszałość w sprawie dotyczącej jednej z zawodniczek Orlen Ligi. Reprezentujący siatkarkę Dauerman wygrał sprawę o zapłatę należnego wynagrodzenia na rzecz powódki od jednego z klubów ekstraklasy, ale mimo odpowiednich przepisów w regulaminie sądu nie uzyskał odpisu orzeczenia, a zawodniczka - zasądzonej kwoty od klubu.

- Wraz z zawodniczką nie mamy jak wykazać, że klub ma wobec niej zobowiązania i nie powinien dostać licencji, a nie możemy wykazać tego, bo nie posiadamy wyroku wraz z uzasadnieniem. Wnioskowaliśmy dwukrotnie. Wnioski były sporządzane prawidłowo. Słyszeliśmy już, że dokumenty zostały sporządzone, ale nie zostały podpisane, później znów, że dokumenty zostały wysłane, a gdyby były wysłane to by do nas dotarły. Nie ma wątpliwości co do istnienia zobowiązania, ale nie ma dowodu. Wygląda mi to na przedłużanie sprawy, krótko mówiąc, na mataczenie - pisał prawnik na łamach portalu PrawoSportowe.pl.

Jak do tych zarzutów odniósł się dział prawny PLPS?

Nie ma wątpliwości co do wydania przez Sąd Polubowny orzeczenia w sprawie, a tym samym co do istnienia zobowiązania. Orzeczenie Sądu Polubownego zostało ogłoszone podczas posiedzenia Sądu. Strony postępowania zostały poinformowane o treści rozstrzygnięcia Sądu Polubownego. Kopia orzeczenia Sądu Polubownego została przekazana do Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej. Radca prawny Tomasz Dauerman, wypowiadając się publicznie o prowadzonej sprawie, powinien zachować umiar i takt oraz zawodowy dystans wobec sprawy, a informacje o swojej działalności ograniczyć do rzeczowej potrzeby. Radca prawny T. Dauerman, bezpodstawnie wskazując na celowe przedłużanie przez Sąd Polubowny doręczenia stronom orzeczenia wraz z uzasadnieniem oraz sugerując mataczenie Sądu Polubownego, narusza dobre obyczaje oraz przepisy Kodeksu Etyki Radcy Prawnego

- tak brzmi oficjalna odpowiedź.

Pozostaje kwestia nieuzyskanego odpisu orzeczenia, które może mieć niebagatelną rolę podczas nadchodzącego procesu licencyjnego w Orlen Lidze.

Dwutygodniowy termin do sporządzenia i doręczenia stronom orzeczenia wraz z uzasadnieniem, o którym mówi Regulamin Sądu Polubownego, ma charakter instrukcyjny i nie jest bezwzględnie obowiązujący dla Sądu Polubownego. Przyczyną uzasadniającą przedłużenie terminu do sporządzenia i doręczenia stronom uzasadnienia jest m.in. okres urlopowy oraz fakt, że poszczególni Arbitrzy Sądu Polubownego mają miejsce zamieszkania poza siedzibą Sądu. Treść orzeczenia wydanego przez Sąd Polubowny jest każdorazowo ogłaszana na posiedzeniu i jest dostępna dla stron. Każda strona ma możliwość stawić się na posiedzeniu i zapoznać się z treścią orzeczenia oraz wysłuchać ustnych motywów orzeczenia. Niezależnie od powyższego Sąd Polubowny udziela stronom telefonicznych informacji o treści wydanych orzeczeń

- wyjaśnił PLPS.

Od początku tego roku Sąd Polubowny PLPS rozpoznał 8 spraw dotyczących zawodniczek ORLEN Ligi, a 11 spraw wciąż jest w toku. Sąd Polubowny na bieżąco informuje Profesjonalną Ligę Piłki Siatkowej o sprawach, które wpływają do Sądu oraz o treści wydanych orzeczeń. Do tego Polski Związek Piłki Siatkowej, który prowadzi postępowanie licencyjne klubów, może zwrócić się do PLPS i Sądu Polubownego o udzielenie szczegółowych informacji dotyczących wydanych orzeczeń.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Jerzy Kryszak zachwycony Michałem Pazdanem. "Interwencje tego gostka były fantastyczne!"

Komentarze (1)
avatar
stary kibic
17.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Dauerman, nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi? I nigdy go nie mieliśmy.