LŚ 2016: Włosi podnieśli się po klęsce na inaugurację. Pewne zwycięstwo z Belgią

W pierwszym sobotnim meczu grupy A1 Ligi Światowej 2016 reprezentacja Włoch pokonała w Sydney 3:0 Belgów. Podopieczni Dominiquea Baeyensa swoją szansę na zwycięstwo w tym meczu zmarnowali w drugim secie, gdy roztrwonili siedmiopunktowe prowadzenie.

W pierwszym dniu zmagań w grupie A1 Włosi przegrali z reprezentacją Francji 0:3. Z kolei Belgowie pokonali Australijczyków bez straty seta. W sobotę Gianlorenzo Blengini, tak samo jak w starciu z Trójkolorowymi, pozostawił w kwadracie dla rezerwowych Osmany'ego Juantorene.

Włosi, bez jednego ze swoich liderów, rozpoczęli pojedynek skoncentrowani. Za sprawą skuteczniejszej od przeciwników gry w ataku, wypracowali sobie kilkupunktowe prowadzenie, które pozwoliło im kontrolować przebieg wydarzeń na boisku. Simone Giannelli miał komfort na rozegraniu, ponieważ Belgowie nie wyrządzili krzywdy rywalom swoją zagrywką. W związku z tym rozgrywający dość łatwo gubił blok, co miało swoje odzwierciedlenie w statystykach ataku (15-8). Oprócz wyższej skuteczności na siatce, Włosi popełnili zdecydowanie mniej błędów i te dwie składowe złożyły się na ich pewny triumf do 15.

Wysokie zwycięstwo uśpiło brązowych medalistów igrzysk olimpijskich w Londynie. Wyższa efektywność w ataku Belgów i błędy, ale tym razem po włoskiej stronie, zaowocowały ich prowadzeniem 12:5. W tym momencie losy partii nie zostały jeszcze rozstrzygnięte. Włosi po uwagach od swojego szkoleniowca wzmocnili grę w bloku, a gdy ograniczyli własne błędy w mgnieniu oka doprowadzili do remisu po 20 i odskoczyli na dwa oczka (22:20). Belgowie, po asie serwisowym Kevina Klinkenberga, wyrównali (23:23), ale dwie kolejne akcje należały już do rywali.

ZOBACZ WIDEO Po akcji Lewandowskiego... Maciej Iwański spadł z krzesła (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Początek trzeciego seta ostatecznie zakończył emocje w tym pojedynku. Drużyna z Półwyspu Apenińskiego objęła prowadzenie 6:0. Co prawda rywale, wykorzystując niezłą dyspozycję Sam Deroo, zaczęli odrabiać straty, ale nie byli w stanie doprowadzić przynajmniej do remisu. Wyrachowana, pozbawiona fajerwerków gra Włochów oraz błędy rywali wystarczyły, by prowadzenie wypracowane przed pierwszą przerwą techniczną Azzurri utrzymali do końca partii i całego pojedynku. Drugą piłkę meczową wykorzystał zbiciem z prawego skrzydła Luca Vettori.

Włochy - Belgia 3:0 (25:15, 25:23, 25:21)
Włochy:

Lanza (9), Gianelli (4), Vettori (17), Piano (5), Zajcew (8), Buti (6), Colaci (libero) oraz Antonow, Cester, Maruotti.

Belgia: Deroo (12), Valkiers (2), Verhees (3), van Walle (13), Rousseaux, van de Voorde (7), Ribbens (libero) oraz Klinkenberg (2), van den Dries, Lecat, D'hulst, van de Velde (4).

Tabela grupy A1 (17-19 czerwca, Sydney):

MiejsceDrużynaZ-PPunktySety
1. Francja 1-0 3 3:0
2. Włochy 1-1 3 3:3
3. Belgia 1-1 3 3:3
4. Australia 0-1 0 0:3
Komentarze (0)